Cosmo pisze:Co dokładnie widziałeś i w jakich okolicznościach?
Miałem ok 12-15 lat
Poszlismy ze starszym bratem na spacer po łące na niewielkie wzniesienie. Górka ta jest całkowicie bez drzew i w odległości do 400 m nie ma żadnych drzew. Widoki bardzo dobre ( w czasie komuny i wczesniej postkomuny gdy był przerwy w dostwach prądu i nie zapalano lamp ulicznych to widocznosć gwiazd była cudowna Jako ze mieszkałem we wsi ok 30 km od Wrocławia często było widać łunę nad Wrocławiem. Lubiłem patrzeć także w tą stronę. Wieś z której pochodze to malizna . Wogóle lubę obserwować niebo np często latały halikoptery miedzy Legnicą a Wrocławiem i można się było napatrzeć, Dla młodych chłopaków to była atrakcja np 16 helikopterów w ciągu lecących Z drugiej strony jestem zainteresowany astronomią na poziomie amatorskim i ciagle patrzyłem w górę
Poszliśmy tam ok godziny 19:30-20:30 więc był półmrok choc jeszcze nie całkiem ciemno. Pora letnia ( ale nie pamiętam miesiąca wydaje mi się że to był sierpień bowiem było po żniwach, za plecami miałem łunę po słońcu które juz zaszło ale widać było jeszcze na jakiś kilometr Nie wiem kto pierwszy ale chyba mój brat pierwszy zobaczył UFO. znajdowało się w kierunku na Wrocław - wyglądało jak punkt - dziwny punkt. Jego dziwnosć polegała na tym że
- mienił się kolorami
- powiększał się.
Wrażenie było takie jak przy zbliżającym sie samochodzie / samolocie. światło stawało się coraz jasniejsze i coraz bardziej widac było kolory. Trwało to ok 10-20 sekund. Gdy na początku to zobaczyłem to było punktowe pod koniec obserwacji dało sie dostrzec coś w kształcie plamki trudno okreslić wielkość nie była ona wielka ale było to rzędu wielkości kątowej większego ptaka, kolory jakie było widać to czerowny, zielony, niebieski, złoto żółty, biały. Nie potrafię także opodać odległości ale mam wrażenie że w poczakowej fazie znajdował się w okolicach Wrocławia ale a końcowej miedzy 4-10 km od nas na wysokości 500-1500 m?
Zjawisko może trwałoby i dłużej gdyby nie to że na północy dał się usłuszeć huk dwóch silników samolotów odrzutowych. Były to pradopodobnie migi często wtedy latały po dwa. Odniosłem wrazenie że kula zatrzymała się i zmieniła kierunek. W pierwszej fazie zbliżało sie w naszym kierunku prosto na nas - po zatrzymaniu się zczęło lecieć pod kątem prostym ( nie zauważyłem łuku typowego dla szybko poruszających się pojazdów ) w prawo ( czyli w kierunku na południe - południowy wschód) zaczęło oddalać się i nabierać prędkości - kolory zblakły i zaczął przeważać biały kolor - prędkość z początku była w miarę normalna aby po chwili większą część łuku nieba w kilka sekund ( trochę jak na StarTreku w pierwszej chwili jest to powolne a potem ziuuuu )
Po jakichś 10-15 sekundach pojawiły się samoloty na niebie - prędkość ich przypominała prędkość faceta pchającego taczkę na budowie próbującego dogonić formułę 1
W pierwszym odruchu nie wiedziałem co mysleć. Nie chciałem mówic nic nikomu bo to GŁUPIE - ludzie którzy widzą UFO to świry ( taką miałem opinię ) Zacząłem więc racjonalizować ze to pewnie jakiś pocisk próbny albo treningi wojskowe
Nie wiem jednak co to było i gdy czytam różne relacje róznych ludzi wygląda to najbardziej na UFO ....