Postautor: KAAN » 16 sty 2009, 09:39
W dyskusji dostrzegam problem niezrozumienia dobra i zła i co za tym idzie grzechu. Grzech jest działaniem, buntem przeciwko Bogu, Bożym zasadom, planom, nakazom. Zło jest obecne zawsze w kontekście grzechu. Bóg jest ponad wszystkim i nie podlega niczyjemu osądowi.
Bóg nie grzeszy i złe rzeczy jakie dzieją sie na swiecie sa zawsze wynikiem ludzkiego grzechu. Bóg jest sprawiedliwy dlatego wykonuje sądy nad światem z powodu grzechu. Jest różnica pomiędzy grzesznym działaniem człowieka i sprawiedliwym działaniem Boga, np. człowiekowi nie wolno zabijać, czyli odbierac życia innemu człowiekowi, natomiast Bóg zabiera życie ludziom i jest to sprawiedliwe w kazdym razie, bo jest właścicielem życia. Bóg zsyłał i będzie zsyłał przerażające plagi, które w oczach ludzkich są złe, ale są sprawiedliwym wyrokiem Bożym. Bóg kazał Izraelowi wyrąbać w pień niektóre plemiona na swej drodze i to działanie nie było grzechem ze strony Izraela, ale sprawiedliwym wykonaniem woli Bożej.
Nasze ludzkie rozumienie dobra i zła jest mocno skrzywione przez wpływ humanizmu w kulturze, w perspektywie Biblii należy dobrze sie zastanowić nad tym pojeciem.
Wszystkie złe rzeczy jakie się dzieją na świecie są skutkiem grzechu i są potrzebne po to żeby człowiekowi uzmysłowić potężną niszczycielską moc grzechu, gdyby nie przerażające skutki zła nikt nie miałby pojęcia o niszczycielskiej mocy grzechu, a w szczególności nikt nie zastanowiłby się nad koszmarem piekła. Dlatego śmiem twierdzić że istnienie pewnej części zła jest wyrazem miłości Boga do człowieka, bo ostrzega go przed piekłem.
Prosty przykład ze stosunków ludzkich:
Ojciec bierze rózgę i leje syna po tyłku za jakąś karę;
1. Grzech syna - zło
2. Lanie - zło
3. Działanie ojca sprawiedliwe - mimo że robił coś co ma negatywny wydźwięk nie zrobił grzechu, przeciwnie gdyby syna nie ukarał mógłby zgrzeszyć zaniedbaniem.
4. Cała sytuacja moze wyglądać niedobrze, ale wynika z miłości ojca do syna i jest wyrazem tej miłości.
5. Gdyby ojciec zaniechał kary to syn nie wiedziałby, że jego działanie jest złe, może niebezpieczne i prowadzi do upadku.
6. Cała sprawa była wynikiem grzechu syna
Mnóstwo, płaczu, bólu, źle to wygląda, ale w efekcie jest upamiętanie, poprawa, dobry skutek.
Podobnie jest z Bożym działaniem :
Łuk 13:
1 W tym samym czasie przybyli do niego niektórzy z wiadomością o Galilejczykach, których krew Piłat pomieszał z ich ofiarami.
2 I odpowiadając, rzekł do nich: Czy myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy, że tak ucierpieli?
3 Bynajmniej, powiadam wam, lecz jeżeli się nie upamiętacie, wszyscy podobnie poginiecie.
4 Albo czy myślicie, że owych osiemnastu, na których upadła wieża przy Syloe i zabiła ich, było większymi winowajcami niż wszyscy ludzie zamieszkujący Jerozolimę?
5 Bynajmniej, powiadam wam, lecz jeżeli się nie upamiętacie, wszyscy tak samo poginiecie.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.