Lash pisze:św.tomek pisze: Lash pisze:św.tomek pisze: Lash pisze:a jaki to jest powązny dowód medyczny?
no właśnie czekam, aż mi go przedstawisz
nie mogae dopóki mi nie podasz DEFINICJI co rozumiesz pod pojęciem POWAŻNEGO DOWODU.
Np: Czy ZDROWY fizycznie organizm jest dla ciebie dowodem na cokolwiek?
na cokolwiek pewnie jet
ale raczej nie na urojoność transwestytyzmu, gdyż transwestytyzm nie zakłada, że błędnie przypisane ciało będzie miało jakieś defekty
Czyli masz CAŁKOWCIE ZDROWE CIAŁO
więc nie w nim sie powinno doszukiwać DEFEKTÓW.
czy facet siedzący w mercedesie który twierdzi że ktoś mu ukradł lejce jest zdrowy bo on twierdzi ze w jego mercedesie powinny byc lejce a on sie czuje woznicą? On wie że musza tu byc lejce ale ktos posuł mu pojazd
zły przkład
tu chodzi o sytuacje w której woźnica twierdzi, że zamiast wozu z końmi ma mercedesa
on nie twierdzi że w mercedesie powinny być lejce, tylko twierdzi, że zamiast mercedesa powinien być wóz - bo on ma kartę woźnicy, a nie prawo jazdy kat.B. Bo on ma koło domu stodołę, a nie garaż. Ma talon na owies, a nie na benzynę...
I dlatego chce, żeby mechanik przerobił mercedesa na wóz - bo wymiana jest niemożliwa
św.tomek pisze:św.tomek pisze: św.tomek pisze: A sprawą przesadzjącą jest wybitny subiektywizm frazy JA JESTEM / JA UWAZAM SIĘ.
to o niczym nie przesądza
Bardzo ciekawe
w takim razie dlaczego nie zmianiamy NAPOLEONÓW a napoleonów?
bo Napoleon był jeden i nikt nim już być nie może
Własnie a zdrowe ciało męzczyzny nie może być zdrowym ciałem kobiety!
ale błędnie przypisanym może być - w każdym razie nie mam jeszcze dowodu, że nie może
Kto błednie przypisał?
czyj to błąd?
GENÓW?
na przykład
geny przecież pokazuja ze CIAŁO JEST CAŁKOWCIE ZDROWE
patrz wyżej i nie ignoruj: transwestytyzm nie ma polegac na tym, że ciało ma defekty zdrowotne
z resztą nawet gdyby to ciało miało raka, astmę albo cukrzycę - nic to nie zmienia. Jest męskim ciałem chorym na cukrzycę, zamiast ciałem kobiecym (lub odwrotnie)
bo geny determinują płeć ciała ( i chyba mózgu )
Bóg się pomylił ?
kto lub co?
jeśli jest to choroba, to ma źródła takie same jak inne
św.tomek pisze:św.tomek pisze: św.tomek pisze: gdy mówisz lekarzowi: boli mnie noga, swędzi mnie w tyłku, kręci mi się w głowie, gniecie mnie w żołądku, kłuje mnie w płucach - to też jest wybitnie subiektywne
Bowien nikt inny OBIEKTYWNIE nie jest w stanie stwierdzić czy cię boli, gniecie lub swędzi.
ale badania mogą wykazać że chodzi o bóle urojone.
więc ja też czekam na podobne badanie, które wykarze, że przekonanie o tożsamości płciowej transwestyty jest wyłącznie urojeniem
Badanie jest WYBITNIE PROSTE.
Patrzysz na ciało i widzisz ze ktoś sobie uroił ze jest kobnietą
nie widzę, że sobie uroił
widze jedynie, że jego tozsamość nie pasuje do fizyczności
ale nie widać wcale, czy jest to skutek urojenia
Widac że FAKT jest tak że ma ciało FACETA ale twierdzi że POWINNO BYC INACZEJ
nie możesz stwierdzic JEGO TOZASAMOSCI tylko ON tak twierdzi!
dlatego czekam, aż pojawi się sposób na udowdnienie prawdziwej tożsamości
jeśli się okaże, że wszyscy transwestyci mają urojona tożsamość, to przyjme ten dowód
chyba że UWAŻASZ ze tozsamośc seksualna jest całkowcie oderwana od rzeczywistości
no sęk w tym, że nie jest
Gdyby było takie oderwanie, to transseksualista mógłby może jakoś ignorować ciało.
Ale nie może!
I właśnie dlatego transseksualiści sie tak źle czują, bo powiązanie tożsamośi z ciałem jest tak bardzo silne. Z powodu ciała nie są w stanie zachowywac się tak, jak podpowiada im tożsamość.
i mózna byc np pedofilem albo zoofilem bo czemu nie ?
to mnie jest to samo
pedofilia lub zoofiia to zachowanie niezgodne z ludzka naturą
A transseksualita nie ma popędu
przeciwnego naturze ludzkiej, tyko
przeciwny płci na którą wskazuje jego fizyczność - poza tym tożsamość płciowa to nie tylko popęd. Przeciwnie - popęd stanowi tylko cząstkę tego, co się skłąda na tożsamość kobiecą lub męską.
Transwestyta-mężczyzna (wedle ciała) nie chce być facetem współżyjącym z innym facetem (przeciwnie do nsatury ludzkiej, jak homoseksualista), tylko chce być
kobietą współzyjącą z mężczyzną (zgodnie z ludzką naturą).
Ale także chce być traktowany jako kobieta i pełnić role kobiety w sensie społecznym, nie tylko seksualnie.