św.tomek pisze: Lash pisze:św.tomek pisze: uważa się za kobietę, ale jest facetem,
tyko o osobie, która
jest kobietą, ale ma ciało mężczyzny
I to jest NIE DO ODRÓŻNIENIA a rozróźnienie które zastosowałes to tylko leksykalna gra słów.
wiec jest to fałszywy dylemat.
naprawdę z przyjemnością to przyjmę, jeśli tylko otrzymam poważny medyczny dowód, że tak właśnie jest
a póki go nie mam, będę wstrzymywał się od osądzania i potępiania ludzi będących w tej sytuacji
a jaki to jest powązny dowód medyczny?
ŚWIADECTWO ludzi?
Bo tylko to mamy
ŻE ktos utrzymuje JESTEM kobieta ale wszystko inne wskzuje że jest inaczej!
św.tomek pisze: A sprawą przesadzjącą jest wybitny subiektywizm frazy JA JESTEM / JA UWAZAM SIĘ.
to o niczym nie przesądza
Bardzo ciekawe
w takim razie dlaczego nie zmianiamy NAPOLEONÓW a napoleonów?
św.tomek pisze: gdy mówisz lekarzowi: boli mnie noga, swędzi mnie w tyłku, kręci mi się w głowie, gniecie mnie w żołądku, kłuje mnie w płucach - to też jest wybitnie subiektywne
Bowien nikt inny OBIEKTYWNIE nie jest w stanie stwierdzić czy cię boli, gniecie lub swędzi.
ale badania mogą wykazać że chodzi o bóle urojone.
Jest to ewidentne dla ludzi którzy mają amputowane nogi i swedzi ich duzy paluch u nogi!
EWIDENTNIE nie mają nóg ale czuja swędzenie palucha.
Zauważ tez że własnie na tym polegają choroby PSYCHICZNE
że ktoś twierdzi że prawdą jest coś przeczy faktom - i zazwyczacj to coś jest mierzalne
dlatego kazdy kto twierdzi że BOLI go paluch choc już nogi nie ma ma BÓL UROJONY jest to SPRAWA PSYCHIKI albo zakończeń nerwowych a nie PALUCHA.
dlatego kazdy kto twierdzi że jest KOBIETA choć ma ciało męzczyzny ma cos UROJONEGO Bo nie jest to sprawa FAKTU.
Całkiem inna sprawa jest gdy ktos ma PALUCHA wtedy on może go to boleć. i istnieje taka mozliwość
tu facet twierdzi ze jest kobieta choć twarde fakty sa całkowcie przeciwne!
św.tomek pisze: Bowien nikt inny OBIEKTYWNIE nie jest w stanie stwierdzić tożsamości płci.
no to co?
sto lat temu nikt nie był w stanie obiektywnie stwierdzić, że masz wirusa lub bakterię .
Zgoda. nie był.
ja natomiast jestem w stanie stwierdzić JAKA KTO MA PŁEĆ. w 99,999% ( wykuczam schorzenia ciała jak obojnactwo )
św.tomek pisze: --------------------------
fantomik pisze:Pytanie czy na pewno taki przypadek zawsze występuje czy może efektem tego poddanego znikomości świata jest raczej złe psychiczne utożsamianie się danej jednostki jako płci przeciwnej niż wrodzona?
jak już pisałem wielokrotnie: nie zwasze występuje taki przypadek i taką możliwość o której piszesz też należy dopuścić, zbadać i ewentuanie wykluczyć lub przyjąć