dzordan pisze:W tysiaclatce jest zupelnie inaczej....
1.zwierzeta nie maja duszy
OK teraz mi wszystko Pasuje
A co na to hebrajski?
dzordan pisze:W tysiaclatce jest zupelnie inaczej....
1.zwierzeta nie maja duszy
OK teraz mi wszystko Pasuje
pozytywista pisze: i że nie istnieje żadne życie pozagrobowe dopóki nie będzie zmartwychwstania w dniu ostatecznym
pozytywista pisze:i że nie istnieje żadne życie pozagrobowe dopóki nie będzie zmartwychwstania w dniu ostatecznym.
Tam nie ma czasu. Tam już jest życie, a jednocześnie dla wszystkich zaczęło się (zacznie) w tym samym momencie.
Trudne to do pojęcia, bo nasz umysł tylko zna następstwo czasowe, nie wie, co to znaczy jednoczesność.
Jak nie istnieje? Ja myślę, że istnieje tylko, że zbawieni czekają w innym miejscu, a potępieni w osobnym. I skoro zwierzęta mają ducha i duszę, to gdzie "idą" po śmierci. Zdycha ich ciało, a duch i dusza też, czy może idą do "zwierzęcego nieba"?
I skoro zwierzęta mają ducha i duszę, to gdzie "idą" po śmierci.
pozytywista pisze:Aha, to człowiek umiera, dusza idzie na sąd, idzie do nieba albo piekła, a później wychodzi stamtąd żeby zmartwychwstać (tylko po co to potrzebne w takim razie), kolejny sąd (sąd apelacyjny pewnie), na którym dowiadujesz się że jednak dobrze cię wcześniej osądzono i znowu idziesz się smażyć, albo latać na chmurce.
pozytywista pisze:Reczywistośc jest jednak taka jak Paweł powiedział: jak zmartwychwstania nie ma to jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy.
pozytywista pisze:Nigdzie, pytasz mnie o odpowiedź w ramach twoich własnych założeń, ja nie wierzę, że kotokolwiek gdzieś "idzie po śmierci", człowiek zmartwychwstanie i pójdzie na sąd i będzie miał albo życie wieczne na Nowej Ziemi, albo wieczne potępienie w jeziorze ognia, zwierzęta nie zmartwychwstaną, one umrą i tyle. Tak wierzę na dzień dzisiejszy, wiara w jakieś niebo i piekło zaraz po śmierci jest dla mnie bez sensu, tu muszę na dzień dzisiejszy i na moje rozumienie oddać adwentystom rację (ale nie wierzę, że piekło jest tylko czasowe).
pozytywista pisze:A jeśli według ciebie zwierzęta nie mają ducha i duszy, to odpowiedz dlaczego jednak Biblia mówi, że mają "nefesz" (duszę) i "ruach" (ducha).
Nie. Człowiek umiera i idzie do miejsca oczekiwania. Popatrz na przypowieść Jezusa o bogaczu i Łazarzu. Jednego po śmierci aniołowie zanieśli na łono Abrahama, a drugi cierpiał męki w płomieniach. Sąd będzie dopiero po zmartwychwstaniu.
Nikt tu nie mówi o braku zmartwychwstania.
Co zatem robili święci przed Tronem Bożym, którzy zostali ścięci mieczem? Biblia jasno pokazuje, że dusze, które umarły wracają do Boga i są w miejscu oczekiwania, gdzie czekają na koniec i na Sąd Ostateczny.
Ten temat muszę jeszcze ogarnąć, choć zawsze myślałem, że skoro tylko człowiek został uczyniony na obraz i podobieństwo Boże, to duch, dusza i ciało ma tylko on. (człowiek jako istota złożona z 3 części i Bóg Trójjedyny złożony z 3 osób).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości