Pieśń nad piesniami
Pieśń nad piesniami
Dlaczego ta księga znalazła się w kanonie biblijnym? Czytałem ją i jestem w szoku. Czy protestanci uznają ją za część biblii? W katolickim wydaniu pojawiają się tam co chwila przypisy, w żadnej innej księdze tego nie ma!
Co tam mamy ciekawego? A no prostą dziewczynę, które zakochała się w... Królu Salomonie, a nasz król wcale nie jest obojętny na jej wdzięki. Oboje się pożądają a nie mają ślubu.
"O gdybyś był moim bratem, który ssał pierś mojej matki, spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię, i nikt by mną nie mógł pogardzić. " Pnp 8, 1
Oto kilka innych cytatów:
"Lewa jego ręka pod głową moją, a prawica jego obejmuje mnie." Pnp 2, 6 Dla tych, co się kochali brzmi to znajomo.
"Piersi twe jak dwoje koźląt, bliźniąt gazeli, co pasą się pośród lilii." Pnp 4, 5
"Ukochany mój przez otwór włożył rękę swą, a serce me zadrżało z jego powodu. Wstałam, aby otworzyć miłemu memu, a z rąk mych kapała mirra, z palców mych mirra drogocenna
- na uchwyt zasuwy" Pnp 5, 4 Zdajecie sobie sprawę z tego, co ten werset naprawdę opisuje?
"Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola,
nocujmy po wioskach!" Pnp 7, 12
O co tu chodzi i co jest grane? Tylko nie mówcie mi, że ta księga odwzorowuje miłość Chrystusa do kościoła, czy miłość męża do żony, bo nic tam takiego nie ma.
Co tam mamy ciekawego? A no prostą dziewczynę, które zakochała się w... Królu Salomonie, a nasz król wcale nie jest obojętny na jej wdzięki. Oboje się pożądają a nie mają ślubu.
"O gdybyś był moim bratem, który ssał pierś mojej matki, spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię, i nikt by mną nie mógł pogardzić. " Pnp 8, 1
Oto kilka innych cytatów:
"Lewa jego ręka pod głową moją, a prawica jego obejmuje mnie." Pnp 2, 6 Dla tych, co się kochali brzmi to znajomo.
"Piersi twe jak dwoje koźląt, bliźniąt gazeli, co pasą się pośród lilii." Pnp 4, 5
"Ukochany mój przez otwór włożył rękę swą, a serce me zadrżało z jego powodu. Wstałam, aby otworzyć miłemu memu, a z rąk mych kapała mirra, z palców mych mirra drogocenna
- na uchwyt zasuwy" Pnp 5, 4 Zdajecie sobie sprawę z tego, co ten werset naprawdę opisuje?
"Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola,
nocujmy po wioskach!" Pnp 7, 12
O co tu chodzi i co jest grane? Tylko nie mówcie mi, że ta księga odwzorowuje miłość Chrystusa do kościoła, czy miłość męża do żony, bo nic tam takiego nie ma.
Zwróć uwagę na te słowa:
"Lewa jego ręka pod głową moją, a prawica jego obejmuje mnie." nie za głową tylko pod głową. Oblubienica leży, a oblubieniec leży na niej. To jest miłość Chrystusa do kościoła w Twojej opinii?
"Lewa jego ręka pod głową moją, a prawica jego obejmuje mnie." nie za głową tylko pod głową. Oblubienica leży, a oblubieniec leży na niej. To jest miłość Chrystusa do kościoła w Twojej opinii?
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2014, 12:28 przez hmhmm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
dr.sky i filius dei,
To bardzo fajnie, tylko nie ma tam małżeństwa. Jest mowa o oblubieńcu i oblubienicy, ale takie z nich małżeństwo jak ze mnie ksiądz.
Nie ma też ani jednego słowa wskazującego na Chrystusa. Przypominam, że hermeneutyka protestancka zakłada najpierw interpretacje dosłowną, dopiero potem alegoryczną czy metaforyczną. Ta sama hermeneutyka zakłada interpretacje biblii w oparciu o samą biblię i najbliższy kontekst. A kontekst jest prosty, dwoje zakochanych i pożądających się ludzi. Młodziutka, napalona dziewczyna i król. Tak to wygląda.
Mamy Salomona i jego nieskalaną gołąbeczkę prosto z ludu, która to mówi coś w rodzaju: "O gdybyś był moim bratem, który ssał pierś mojej matki, spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię, i nikt by mną nie mógł pogardzić." Zdanie jasno pokazuje, że ani to nie jest jej brat, ani tym bardziej mąż.
A cała księga daje do zrozumienia że kochankowie bardzo się pożądają, a kobieta, taa kobieta... Dziewczyna, jeśli nie nastolatka ugania się wręcz za Salomonem. Szlaja się po nocach szukając go, jeszcze zostaje pobita przez straż, która uznała ją za prostytutkę. Proponuje wycieczki po ogrodach, nocowanie po wioskach. Wiesz co mi to przypomina? 2 rzeczy albo kochanków zdradzających swoich małżonków albo czyjąś pierwszą miłość. Raczej dziewczyny, a nie króla.
To bardzo fajnie, tylko nie ma tam małżeństwa. Jest mowa o oblubieńcu i oblubienicy, ale takie z nich małżeństwo jak ze mnie ksiądz.
Nie ma też ani jednego słowa wskazującego na Chrystusa. Przypominam, że hermeneutyka protestancka zakłada najpierw interpretacje dosłowną, dopiero potem alegoryczną czy metaforyczną. Ta sama hermeneutyka zakłada interpretacje biblii w oparciu o samą biblię i najbliższy kontekst. A kontekst jest prosty, dwoje zakochanych i pożądających się ludzi. Młodziutka, napalona dziewczyna i król. Tak to wygląda.
Mamy Salomona i jego nieskalaną gołąbeczkę prosto z ludu, która to mówi coś w rodzaju: "O gdybyś był moim bratem, który ssał pierś mojej matki, spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię, i nikt by mną nie mógł pogardzić." Zdanie jasno pokazuje, że ani to nie jest jej brat, ani tym bardziej mąż.
A cała księga daje do zrozumienia że kochankowie bardzo się pożądają, a kobieta, taa kobieta... Dziewczyna, jeśli nie nastolatka ugania się wręcz za Salomonem. Szlaja się po nocach szukając go, jeszcze zostaje pobita przez straż, która uznała ją za prostytutkę. Proponuje wycieczki po ogrodach, nocowanie po wioskach. Wiesz co mi to przypomina? 2 rzeczy albo kochanków zdradzających swoich małżonków albo czyjąś pierwszą miłość. Raczej dziewczyny, a nie króla.
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
dr.sky
Oczywiście że tak. Więc na tym polegała jego mądrość i przestrzeganie przykazań. Nie cudzołożył, a żeby zaspokoić swoje ogromne libido i ustrzec się grzechu brał się za młode dziewczyny, które raczej niczyimi żonami nie były.
I wcale się nie ma co dziwić, że był takim "królewskim rajfurem", skoro kochał i wręcz uwielbiał kobiety.
Oczywiście że tak. Więc na tym polegała jego mądrość i przestrzeganie przykazań. Nie cudzołożył, a żeby zaspokoić swoje ogromne libido i ustrzec się grzechu brał się za młode dziewczyny, które raczej niczyimi żonami nie były.
I wcale się nie ma co dziwić, że był takim "królewskim rajfurem", skoro kochał i wręcz uwielbiał kobiety.
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
hmhmm, cóż, takie życie króla Jednak znając jego historię, to wiesz też, jak skończył, a nie skończył w cale dobrze.
Zresztą gdybyś ty był kólem też byś pewnie miał 20 lat młodszą żonę. I nawet nie dlatego że ty sam byś chciał, ale dlatego że one chciałyby mieć męża króla a kobieta lubi prestige i bezpieczeństwo finansowe
Zresztą gdybyś ty był kólem też byś pewnie miał 20 lat młodszą żonę. I nawet nie dlatego że ty sam byś chciał, ale dlatego że one chciałyby mieć męża króla a kobieta lubi prestige i bezpieczeństwo finansowe
.
Nick
To nie jest problem. To jest dziwne. Że w jednym miejscu jest czystość myśli zamiarów itd, a w innym... Nobody cares. Kolejność niestety odwrotna
dr.sky
Żeby mieć dużo młodszą żonę to i królem być nie trzeba. Z tymi, hmm... Młodszymi jest to samo co i w PnP. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają.
To nie jest problem. To jest dziwne. Że w jednym miejscu jest czystość myśli zamiarów itd, a w innym... Nobody cares. Kolejność niestety odwrotna
dr.sky
Żeby mieć dużo młodszą żonę to i królem być nie trzeba. Z tymi, hmm... Młodszymi jest to samo co i w PnP. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają.
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 3833
- Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Zaskoczony? Biblia opisuje miłość dwojga ludzi jako coś pięknego. Czasami się wydaję ze za często się mówi o grzechu w takim zestawieniu - KOBIETA, MIŁOŚĆ, GRZECH, ŚMIERĆ. Brak miłości przysparza czasem więcej problemu niż jej nadmiar i często widzimy te złe rzeczy na drodze do miłości.
Pnp 8:6 - Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu, jak obrączkę na swoim ramieniu. Albowiem miłość jest mocna jak śmierć, namiętność twarda jak Szeol. Jej żar to żar ognia, to płomień Pana.
8:7 - Wielkie wody nie ugaszą miłości, a strumienie nie zaleją jej. Jeśliby kto chciał oddać za miłość całe swoje mienie, to czy zasługuje na pogardę?
Czasami nawet świeckie piosenki potrafią pięknie opisywać miłość. Szkoda, że coraz mniej.
Pnp 8:6 - Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu, jak obrączkę na swoim ramieniu. Albowiem miłość jest mocna jak śmierć, namiętność twarda jak Szeol. Jej żar to żar ognia, to płomień Pana.
8:7 - Wielkie wody nie ugaszą miłości, a strumienie nie zaleją jej. Jeśliby kto chciał oddać za miłość całe swoje mienie, to czy zasługuje na pogardę?
Czasami nawet świeckie piosenki potrafią pięknie opisywać miłość. Szkoda, że coraz mniej.
Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
http://chcewierzyc.blogspot.com/
dr.sky
Tak, tylko jak już mówiłem tam nie ma mowy o małżeństwie jako takim. A jeśli chcesz się uprzeć, to nie ma mowy o małżeństwie w dzisiejszym rozumieniu. Dla dziewczyny to był jej prawdopodobnie pierwszy, dla Salomona po prostu kolejna fajna, świeża, nieskalana gołąbeczka, którą się pobawi, a potem weźmie się za następną. Co tu się oszukiwać. Dużo nam to wszystko mówi o osobowości tego znamienitego króla.
Chcę wierzyć
Ja tam widzę więcej pożądania niż miłości. Wszystko wskazuje na to, że starożytni żydzi byli wyjątkowo jurni. Nie dziwię im się, Żydówki mają swój urok. Zaś cudzołóstwem dla nich była zdrada lub udział w zdradzie, to wszystko. Z resztą biblia ani słowem nie wspomina o tym, że seks przedmałżeński jest cudzołóstwem. I czemu jeśli to niby było cudzołóstwo, to nie kamienowano za taki seks?
Pytałem w podobnym tonie na forum katolickim i przeczytałem że moja mowa to czysty satanizm. Według tych ludzi PnP napisano pod natchnieniem diabła, na to wychodzi. Nie mówię nic innego, czego by tam nie było, tyle tylko, że nie używam do tego tak poetyckiego języka.
Tak, tylko jak już mówiłem tam nie ma mowy o małżeństwie jako takim. A jeśli chcesz się uprzeć, to nie ma mowy o małżeństwie w dzisiejszym rozumieniu. Dla dziewczyny to był jej prawdopodobnie pierwszy, dla Salomona po prostu kolejna fajna, świeża, nieskalana gołąbeczka, którą się pobawi, a potem weźmie się za następną. Co tu się oszukiwać. Dużo nam to wszystko mówi o osobowości tego znamienitego króla.
Chcę wierzyć
Ja tam widzę więcej pożądania niż miłości. Wszystko wskazuje na to, że starożytni żydzi byli wyjątkowo jurni. Nie dziwię im się, Żydówki mają swój urok. Zaś cudzołóstwem dla nich była zdrada lub udział w zdradzie, to wszystko. Z resztą biblia ani słowem nie wspomina o tym, że seks przedmałżeński jest cudzołóstwem. I czemu jeśli to niby było cudzołóstwo, to nie kamienowano za taki seks?
Pytałem w podobnym tonie na forum katolickim i przeczytałem że moja mowa to czysty satanizm. Według tych ludzi PnP napisano pod natchnieniem diabła, na to wychodzi. Nie mówię nic innego, czego by tam nie było, tyle tylko, że nie używam do tego tak poetyckiego języka.
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
hmhmm, dla mnie PnP to żaden dowód na seks przedmałżeński jak sugerujesz. Czytając to, mam wrażenie, że to jest opis fantazji kobiety do mężczyzny. Jest też fragment, że Salomon każe jej przestać i odchodzi zostawiając ją. Wieloźeństwo było widocznie elementem tamtej kultury, albo przywilejem królów. Nie wiem dlaczego Bóg pozwolił na wyjątek w jego przypadku, ale później Biblia opisuje małżeństwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety.
Zresztą nie wyciągasz nauki jaka idzie z historii o Salomonie, bo jego pożądanie do kobiet ściągnęło go w dół.
Zresztą nie wyciągasz nauki jaka idzie z historii o Salomonie, bo jego pożądanie do kobiet ściągnęło go w dół.
.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości