Pieśń nad piesniami

Inne zagadnienia biblijne
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 02 wrz 2014, 11:56

dr.sky
Czy ja coś sugeruje? Najpierw zapytałem dlaczego poemat na temat jak napisałeś fantazji seksualnych znalazł się w biblii. Wyjątek w przypadku Salomona, nie zgodzę się.

1. Dawid
Ojciec Salomona miał zdaje się 10 nałożnic. Biblia gani go jedynie za cudzołóstwo z żoną Uriasza i za zamordowanie ostatniego.
2. Abraham
Sypiał ze swoją niewolnicą i brał różne dobra za to, że ktoś wziął sobie jego, jak to określił "siostrę".
3. Lot
Sypiał ze swoimi córkami, a w oczach Boga był sprawiedliwy, niby to był jeden wyjątek po pijaku, w sumie to dwa, przez 2 wieczory. Tylko jak pijany do nieprzytomności facet może spać z jakąkolwiek kobietą?
4. Izrael
Miał dwie żony
5. Juda
Chodził na prostytutki, przynajmniej raz poszedł.

Sama tora pozwala na poligamię i rozwód. Kiedy czyta się biblie od początku do końca, zaczyna się rozumieć, że wszystko stopniowo się zmienia. Wyobrażasz sobie Jezusa nazwać "mocarzem wojny", czy użyć sformułowania "księga wojen Jezusa"? Istniała jakaś właśnie "księga wojen Jahwe", tylko że niestety zaginęła. Albo ktoś celowo ją zgubił.

A jeśli chcesz znać odpowiedź na pytanie: Dlaczego Bóg pozwolił na wyjątek w jego przypadku, to odsyłam do Mk 10, 5 wraz z kontekstem. Zagadnienie jest w sumie podobne.

Salomona pożądanie do kobiet rzeczywiście zgubiło, "A upadek jego był wielki". :(


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 02 wrz 2014, 12:05

hmhmm pisze:Nick
To nie jest problem. To jest dziwne. Że w jednym miejscu jest czystość myśli zamiarów itd, a w innym... Nobody cares. Kolejność niestety odwrotna


Zastanów się- czy normalnym, zdrowym objawem jest, kiedy para, przyszłe małżeństwo, nie odczuwa względem siebie absolutnie żadnego pociągu fizycznego przed ślubem?


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 02 wrz 2014, 12:38

Salomona pożądanie do kobiet rzeczywiście zgubiło, "A upadek jego był wielki".


No i to jest między innymi to, na co powinien zwrócić uwagę chrześcijanin. Uczyć się na błędach innych jest lepiej jak na swoich, chyba że ktoś bardzo lubi raz upadać i raz się podnosić ;)
Na przykładzie Salomona widać dosadnie, że nie wystarczy być mądrym, co Ap Paweł potwierdza, mówiąc "że choćby całą wiedzę zyskał" to i tak nic mu to nie da ;)


.
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 02 wrz 2014, 12:47

Nick pisze:Zastanów się- czy normalnym, zdrowym objawem jest, kiedy para, przyszłe małżeństwo, nie odczuwa względem siebie absolutnie żadnego pociągu fizycznego przed ślubem?

Nie, nie jest to zdrowy i normalny objaw. I wszystko wydaje się być ok, jeżeli na tym poprzestaniemy.

Jeśli jednak pociąg fizyczny, czyli pożądanie to zdrowy i normalny objaw, to czemu go nie wyrazić poprzez wzajemne współżycie? Po co go tłumić w sobie i czekać do ślubu? W jakim celu?

Poza tym nie ma nad tym jakiejś szczególnej kontroli, nad pożądaniem i nie odpowiadamy za to kto nam się podoba, kto i co nas pociąga, kogo lubimy, czy kogo kochamy. To tak jakbyśmy mieli kontrolować co nam smakuje, a co nie. Jeden lubi pomarańcze, inny truskawki, jeszcze inny pierogi, ktoś zje ze smakiem kebaba, a inny spałaszuje schabowego z rozkoszą.

Tylko, że pojawiają się tu pewne problemy, bo jeśli dzisiaj smakują Ci truskawki, to nie znaczy, że będziesz miał ochotę na truskawki przez całe swoje życie i tylko truskawki będziesz jadł. W KRK mówi się, że miłość jest zadana człowiekowi. Jest to podobne do sterowania swoim gustem smakowym. Masz jeść truskawki, albo nie będziesz jadł nic. Ożeniłeś się i zostaje Ci taka a nie inna kobieta, bez względu na to, co ona zrobi. Wszak ona też ma swój gust, osobowość i nie jest niezmienną marmurową rzeźbą.

Brzmi to niemoralnie, tylko czy moralnie brzmi nakaz nierozerwalności małżeństwa? Pozornie tak, a co jeżeli jedna strona po prostu stwierdzi, że zmieniła zdanie? Co się zdarza, już nie kocha, wysilać się nie zamierza i zwyczajnie odchodzi cudzołożąc sobie z kimś innym bez najmniejszych wyrzutów sumienia.

Tu na forum opisywano kobietę, którą mąż zdradził, ona mu wybaczyła, potem odszedł do kochanki, której z resztą zrobił dziecko. Mało tego narobił długów, które ona jako żona musi teraz spłacać. Zaś jako chrześcijanka nie ma prawa na nowo ułożyć sobie życia. Czy to jest dobre, moralne i wskazane według Ciebie? Czy to jest normalne? Czy jak się człowiekowi czegoś zabroni i pogrozi mu konsekwencjami po śmierci, to czy to wystarczy, żeby ten człowiek tego nie zrobił?

KRK twierdzi, że pożądanie to jest grzech śmiertelny sprowadzający na człowieka wyrok wiecznego potępienia. Jeśli popełni się go całkowicie świadomie i dobrowolnie. Czyli według KRK wszelkie pożądanie przed ślubem do jakiejkolwiek kobiety, osoby, jest grzechem. A kiedy mówię wszelkie, to mam na myśli każde, jakiekolwiek. Zgodnie z Mt 5, 28. Ciekawe dlaczego z równą częstością nie cytuje się Rz 7, 3.

Apostołowie zostawili swoje żony i poszli za Jezusem. Czy ktoś pomyślał co te żony przeżywały?


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 02 wrz 2014, 12:59

hmhmm, a skąd ty bierzesz informacje, że Apostołowie zostawili swoje żony? Piotr zabierał żone ze sobą, Paweł nie miał żony.


.
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 02 wrz 2014, 13:26

dr.sky
Z biblii biorę te informacje.

"Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?"
Mt 19, 27
To wszystko opuścił, czy nie wszystko?

Poza tym nie ma żadnych informacji, żeby Piotr zabierał ze sobą żonę, tylko jakąś niewiastę-siostrę. Przynajmniej według biblii tysiąclecia:
"Czyż nie wolno nam brać z sobą niewiasty - siostry, podobnie jak to czynią pozostali apostołowie oraz bracia Pańscy i Kefas?"
1 Kor 9, 5

Eh, chyba się znowu trzeba będzie odwołać do różnych tłumaczeń i greckich kopii. :(


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 02 wrz 2014, 14:07

hmhmm, ja też zostawiłem wszystko, tj dom rodzinny i przyjaciół, ale nie byłem z nikim związany ^^

Niewiasta-siostra, to mogła być kobieta żona, siostra w wierze. :)
Nie wiem w czym problem tak naprawdę, co jest głównym powodem założenia tego wątku, bo tytuł Pieśń nad Pieśniami jest mało precyzyjny.


.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 02 wrz 2014, 16:55

hmhmm pisze:2. Abraham
Sypiał ze swoją niewolnicą i brał różne dobra za to, że ktoś wziął sobie jego, jak to określił "siostrę".
3. Lot
Sypiał ze swoimi córkami, a w oczach Boga był sprawiedliwy, niby to był jeden wyjątek po pijaku, w sumie to dwa, przez 2 wieczory. Tylko jak pijany do nieprzytomności facet może spać z jakąkolwiek kobietą?
4. Izrael
Miał dwie żony
5. Juda
Chodził na prostytutki, przynajmniej raz poszedł.


Wtedy nie było Prawa.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 02 wrz 2014, 19:29

Oberyn.
Owszem, wtedy nie było Prawa. Na jakiej jednak podstawie Ci ludzie zostali uznani za sprawiedliwych? Tym bardziej, że podobno Prawo jest wypisane nawet w sercach pogan? Czy może to tylko takie historyjki mające uzasadnić, że Izrael to naród wybrany i dlatego niektórym królom i patriarchom wolno było wszystko, a i tak byli w porządku wobec Boga?

A co z Dawidem, który zabijał nawet zza grobu? Co ze spisem ludności, którego dokonał na polecenie Boga, a potem został za to ukarany? Z resztą nie sam Dawid, tylko Izrael. Co z Eliaszem, który dosłownie usmażył 102-óch ludzi ogniem z nieba?

Wreszcie co z Piotrem, który zapowiedział śmierć Ananiaszowi i Safirze?
dr.sky
Nie wiemy kim były owe niewiasty-siostry. To mogły być żony, dlaczego nie? Mogły być, a nie musiały, może to były gosposie albo niewolnice? Nie dowiemy się tego nigdy. I naprawdę, nawet gdyby to były konkubiny, to nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie.

Ja nie mam żadnego problemu z PnP, czy innymi księgami...


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 05 wrz 2014, 12:08

Poligamia przecież nie jest zabroniona przez Pismo Święte. Facet mógł mieć wiele żon, generalnie to chyba pojęcie małżeństwa było inne niż dziś, generalnie z kim facet sypiał, to ta kobieta należała do niego, i tyle.
Lot został bardziej wykorzystany, niż zrobił to z własnej, trzeźwej woli.
Można dyskutować nad Judą i prostytutką, ale nigdzie nie pisze że ten jego postępek był dobry albo zły. Nie znaczy to więc, że Pismo to pochwala, po prostu milczy.


Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 05 wrz 2014, 15:01

pozytywista pisze:Poligamia przecież nie jest zabroniona przez Pismo Święte. Facet mógł mieć wiele żon, generalnie to chyba pojęcie małżeństwa było inne niż dziś, generalnie z kim facet sypiał, to ta kobieta należała do niego, i tyle.
Lot został bardziej wykorzystany, niż zrobił to z własnej, trzeźwej woli.
Można dyskutować nad Judą i prostytutką, ale nigdzie nie pisze że ten jego postępek był dobry albo zły. Nie znaczy to więc, że Pismo to pochwala, po prostu milczy.

Milczy, bo to nie miało znaczenia. A co do Twojej definicji żony nie sposób się nie zgodzić.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 05 wrz 2014, 15:14

hmhmm, generalnie jest tak, że wiele rzeczy ze ST zmieniło się w NT. W ST Bóg pozwalał na sprawiedliwość tzw "oko za oko, ząb za ząb" W NT mówi nastomiast "pomsta do Boga należy".
Wiele tych zwyczajów zmieniło się, ponieważ jako suche przepisy nie były skuteczne. Być może, prawdopodobnie, lepiej jest aby mąż był mężem jednej żony, aby nie krzywdzono tym pozostałych, a kobiety nie były traktowane przedmiotowo. Mąż ma się starać o swoją kobietę i o nią dbać i być dla niej głową jak Chrystus.


.
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 05 wrz 2014, 15:50

dr.sky
Nie wiem, czy rzeczywiście tak się wszystko pozmieniało. Wyobrażasz sobie sprawy sądowe, w których po np: gwałcie zwalnia się winnego, bo Chrystus kazał wybaczać?
Tu raczej chodzi o to, moim zdaniem, żeby ofiara wybaczyła, a nie, żeby winowajca mógł dalej popełniać przestępstwo. Tak samo wygląda sprawa, gdy nam Bóg wybacza. Przecież nie robi tego po to, żebyśmy dalej grzeszyli.

Teraz akurat rozmawiamy o PnP, małżeństwie itd. Ale co np z szabatem? Zostały przykazania nie cudzołóż, nie kradnij, nie czyń wyobrażeń, a szabat zniknął?
Na jakiej podstawie?



Wróć do „Biblistyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości