Re: czas, czasy i połowa czasu
: 11 cze 2018, 11:55
To że piszesz nieprawdę, prawie każde twoje zdanie nie odpowiada przekazowi Słowa.Kitka pisze:Kaan, ale co Ty tak naprawdę chcesz mi przekazać?
Bo piszesz: "Ale są też różne prawdy". Kiedy dyskutujemy nad prawdą i piszesz że prawdy sa różne to oznacza że przyjmujesz bardzo rozmyty obraz przekazu Pisma, nie identyfikujesz jednej prawdy, jednego nauczania, ale piszesz o różnych prawdach które niekoniecznie są ze sobą spójne, taki jest kontekst naszej rozmowy. Próbuję wyprostować twoje myślenie.Skądeś to wytrzasnął?KAAN pisze:Czyli nie wiesz gdzie leży prawda
To nie są prawdy tylko fałsze, jeśli jest coś innego niż jedna prawda to musi być to fałsz.Tak - Prawda jest jedna. Bóg ma tą prawdę. A my ją staramy się zrozumieć. I dlatego powstaje tyle drobnych "prawd"
To jest to co wewnątrz przekazu biblijnego sprawia, że Biblia jest spójna i jednoznaczna.Co to znaczy wewnętrzne świadectwo?KAAN pisze:Nie wolno interpretować Słowa, należy je rozumieć według wewnętrznego świadectwa.
Nie, ja słucham Słowa.Toż wciąż interpretujesz Pismo.
Twoje jest twojsze niż mojsze, ja nie chcę ci nic udowadniać, bo Biblii się nie udowadnia, jak chcesz się czegoś dowiedzieć to posłuchasz wskazówek które tu piszę, jak nie to nadal będziesz pisać swoje wyobrażenia nie mające z prawdą (JEDYNĄ!) wiele wspólnego.I nijak nie jesteś w stanie wykazać, że Twoje jest bardziej prawdziwe, niż moje.
Tyle że jedno jest prawdą a drugie fałszem. Nie ma dwóch prawd.Są dwa zdania oparte o Pismo. Tyle i aż tyle.
To sobie nie życz, twoje życzenia nie mają znaczenia wobec prawdy Słowa, muszę korygować to co piszesz bo piszesz nieprawdę. Nie obrażaj się na to, pisz a ja będę odpowiadał na twoje myśli.Nie życzę sobie takiego pisania do mnie z Twojej strony.KAAN pisze:Źle rozumiesz rolę Pisma, Pismo nie zbawia, Pan Jezus zbawia przez wiarę, z łaski a Słowo - Biblia jest możliwa do zrozumienia dla zbawionych. Cała Biblia jest ważna, bo to Słowo Boże.
Bądź odpowiedzialna za swoje słowa, pisałaś że: "To obraz, który domaga się rozumienia. A ono nie stanowi podstawy do zbawienia." Czyli reszta Biblii jest podstawą, to tak jak ze szklanką do połowy pustą, albo do połowy pełną. Po co pisałaś o zbawieniu w tym kontekście?Nigdzie nie napisałam, że Pismo zbawia - to raz (czytaj ze zrozumieniem).
I po co to zdanie? Czemu miało służyć?Gdyby nie Pismo, nie miałbyś pojęcia, że zbawienie jest z łaski przez wiarę.
Ja ci nie sugeruję, ja piszę ogólne prawdy o których powinnaś jako chrześcijanka wiedzieć.Nie sugeruj mi braku zbawienia - to dwa.
Chcesz mi zasiać wątpliwość co do pełni Słowa Bożego? Nie wierzysz że całe pismo jest święte?Biblię w takiej formie jak dziś masz od kiedy?KAAN pisze:Nie wystarcza, Biblia ma taką konstrukcję i taki przekaz, ze jest spójna w całości i wyrzucanie jakiejś części jako mniej ważną okalecza przekaz.
Znali, od czasu powstania ostatniej księgi NT.Czy pierwsi chrześcijanie znali ten cały przekaz?
Mylisz czasy i działanie Słowa; to że łotr uwierzył bez znajomości Biblii nie umniejsza nic z pełni i ważności Słowa którego historia łotra był częścią i znowu przyznajesz się do myśli, że Słowo Boże ma dla ciebie mniejszą wartość niż dla mnie. Ja obstaję za pełnią i świętością całej Biblii, nie ma mniej ważnych części w Biblii.Łotr na krzyżu znał? Nie, bo wtedy ani kreska z NT nie powstała. A był zbawiony.
To nie rozmawiaj, ale jak napiszesz coś na forum, co nie jest zgodne z Biblią, to napiszę moje zdaniaNie chcę dalej z Tobą, Kaan, rozmawiać.
Wolisz swoją?Nie lubię czyjejś wyniosłości
Bo ty jesteś nieomylna?i przekonania o własnej nieomylności
Wzajemnie., a to sugerujesz w niemal każdym wpisie wyżej.
Skoro piszesz o wielu prawdach i na dodatek nie cała Biblia jest ważna...Ty masz Prawdę, ja nie.
J.w.Ty jesteś dojrzały, ja nie. Ty rozumiesz poprawnie, ja nie.
Nie lubisz poprawiać swoich błędów? Ja w ogóle nie jestem pastorem, to niebiblijny tytuł.Ta ciągła korekta jest wstrętna. Nie jesteś moim pastorem.
Zachęcam cię ciągle do studiowania Słowa i modlitwy. Nie każę ci wierzyć w dogmaty, ja nie mam dogmatów, mam Słowo Boże.To nazbyt papieskie podejście do mnie mnie zniechęca.
Ja nie zwalczam kościołów, ja tylko mówię o prawdzie i piętnuję fałsz.Zwalczasz ten kościół, a metody masz iście tamtejsze.