kruszynka pisze:josta pisze:Co się w was zmieniło od czasu nawrócenia?
To co, ja pierwsza? No to lecim:
1. Zniknął okultyzm i wróżbiarstwo (20 lat praktyki)
2. Pokochałam samotność jako dobrą (wcześniej szukałam miłości, związku do grobowej deski)
3. Zniknęło melomaństwo (pochłaniało 3/4 mojego wolnego czasu, nie mówiąc o pieniądzach na płyty, koncerty, sprzęt...)
4. Zniknęło życie towarzyskie typu urodziny, sylwestry (typu hulanki do białego rana)
5. Prawie zniknęła TV (gzie nie cykniesz to seks w wielkim mieście, lub gotowe na wszystko
)
6. Zmniejszyło się grono przyjaciół (do tych co nie bluźnią Bogu, taka kategoria wcześniej nie istniała)
7. Nie powiem (jak obok)
8. Pojawił się spokój (w obliczu problemów, których mam pełną kieszeń)
9. Zaczęłam odczuwać gniew (wobec chrześcijan, którzy nie kochają bliźniego; kiedyś nigdy nie odczuwałam gniewu)
Będę myśleć dalej.
Żadna z tych zmian nie jest efektem moich wyborów, ani wysiłków. To rzeczy, które stopniowo pojawiają się, ja jestem zaskoczona i za nie dziękuję.
Dobrze, że nie zapytałaś: co jeszcze jest do zmiany, bo punktów byłoby więcej. Liczę, że tego nie zrobisz