smk89 pisze:Jasne! Bardzo chętnie się podzielę!
Współczesna eschatologia katolicka w zasadzie odchodzi od spekulacji na temat tego jak to technicznie się odbywa, stwierdzając jedynie, że czyśćciec istnieje. Badając źródła katolickiej nauki o czyśćcu, a przede wszystkim szukając ich w Biblii, możemy zgodzić się, że nie odnajdziemy
tam pojęcia „czyściec”. Dla nas jest ono jednak obecne za sprawą różnych sugestii, obrazów, metafor, porównań, które stanowią mocny fundament
opracowań Kościoła katolickiego na ten temat. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:
„Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba.”
Oczyszczenie to, które Kościół nazywa „czyśćcem”, porównuje się do ognia, który jeszcze przed sądem wypali z duszy wszelkie winy lekkie. W Encyklopedii katolickiej natomiast czyściec jest określony jako „przejściowy proces doskonalenia się człowieka po śmierci wtedy, gdy stan łaski umożliwia mu zbawienie, lecz spowodowane grzechem skutki (wina i kara) są przeszkodą do pełnego zjednoczenia z Bogiem"
Nie jest to stan wieczny, by można było uznawać go za alternatywę nieba czy piekła. Jest to raczej taka "poczekalnia" do nieba. Jedyne wyjście, które jest z czyśćca prowadzi tylko do nieba. Więc mimo, że dusza cierpi, bo zdaje sobie sprawę z oddalenia od Boga, to jednak raduje się pewnością zbawienia. W czyśćcu są już wszyscy pewni swojego zbawienia. Problem w tym, że my tu na ziemi nie wiemy, kto jest zbawiony, a kto nie. Kościół o nikim nie może nigdy stwierdzić, że na pewno zbawiony nie jest, że został potępiony. Dlatego też modlimy się za naszych zmarłych.
Nie wiem co jeszcze chcielibyście wiedzieć?
w razie czego podsyłam link do książki o czyśćcu.
https://docer.pl/doc/ncse85s
a tu artykuł o Biblijnych podstawach wiary w czyściec:
https://apcz.umk.pl/czasopisma/index.ph ... .040/27566
a tu o radości dusz czyśćcowych:
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Res ... 07-123.pdf
Dziękuję za odpowiedź.
Może ewentualnie dopytam o Twoje zdanie na ten temat, skoro potwierdzasz, że Biblia nie zawiera pojęcia czyścca, to czy pozabibiljne wyjaśnienia tego przez Kościół KRK mają jakieś podstawy do tej doktryny? Nie jest zawarta w Biblii, ale czy nie jest z nią sprzeczna, np. twierdzeniami takimi jak: "umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni,... przechodzą po śmierci oczyszczenie" lub " ognia, który jeszcze przed sądem wypali z duszy wszelkie winy lekkie.." ?
Który pogląd jest bliżej "prawdy" protestancki czy katolicki gdybyś miała ocenić obiektywnie? Czy na teologii ludzie przyglądają się twierdzeniom Biblii? Przeprowadzają egzegezę Pisma?