Czekoladowy pisze:A czy to właśnie nie o takich zostało powiedziane w tym opracowaniu, że tak naprawdę nie są chrześcijanami?
Raczej nie. O ludziach, którzy żyją w fałszywym przekonaniu, że zbawiony człowiek może miłować grzech.
Czekoladowy pisze:A czy to właśnie nie o takich zostało powiedziane w tym opracowaniu, że tak naprawdę nie są chrześcijanami?
magda pisze:Obrzarstwo jest grzechem
Nick pisze:Ruch Wiary to dziecinada...
Nick pisze:Czekoladowy napisał/a:
Myślę, że jeżeli ktoś został zbawiony, to nawet jeśli odczuwa jakąś przyjemność z grzeszenia, to ostatecznie jest mu z tym bardzo źle, więc nie chce grzeszyć.
To dobrze myślisz.
dr.sky pisze:Nick pisze:Ruch Wiary to dziecinada...
Nie można lekceważyć tego typu ruchów w chrześcijaństwie i podchodzić względem nich trywialnie. Tam chodzą dorośli ludzie, młodzież oraz starsi, którzy roznoszą tą fałszywą ewangelię dalej. Dlatego część z nich, do których dotrą te słowa, będą mogli to przeczytać i albo to przemyślą albo to zlekceważą.
dr.sky pisze: Niestety tacy ludzie stają się złym świadectwem w oczach niewierzących przez co narażają na pośmiewisko całe chrześcijaństwo.
Obrzarstwo jest grzechem a ja porządam jedzenia i to nie tak zwykle ale dogadzania sobie np o 12 w nocy gonię na dworzec bo porządam ciastka i nie zjadam jednego a 3 sztuki to już jest porządanie nawet się modlężebym mogla jeść ile chcę i nie tyć i nie umiem z tym walczyć ciągle z tym grzechem obrzarstwa mam problem. czy to oznacza że przez to nie jestem chrześcijanką?
dr.sky pisze:Dla niewierzących także są złym świadectwem, bo za pozytywnym wyznawaniem i zbyt dużą pewnością siebie w "swoją" duchowość czy namaszczenie po jakimś czasie wyglądają jak zwiotczały balon, a ich ideologia zaczyna kuleć, bo wiele rzeczy sie nie sprawdziło. Następuje rezygnacja, stagnacja i powrót do grzechu... a ludzie to widzą i słyszą. Potem jest już tylko wstyd.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości