NAPISANE JEST [D.Hunt]

Dział niepolemiczny.
Miejsce dla budujących artykułów lub własnych przemyśleń ukazujących stanowisko teologiczne. Tylko dla protestantów.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

NAPISANE JEST [D.Hunt]

Postautor: chrześcijanin » 11 lip 2009, 00:08

NAPISANE JEST
Dave Hunt

Świat ogarnęła fala duchowego zamieszania, przybierająca w dodatku na sile. Tysiące denominacji, sekt i konkurencyjnych religii, zgiełk sprzecznych opinii, z których każda podaje się za stanowisko Boże i drogę do Boga - czyż w takiej sytuacji poznanie prawdy jest w ogóle możliwe?
Rozsądnym jest założyć, że skoro Bóg umieścił w nas tęsknotę za prawdą, to jest On też w stanie w pełni ją zaspokoić, i to w sposób zadowalający każdego szczerego poszukiwacza prawdy (Jer 19,13). Co więcej, Bóg czynił tak od samego początku.
Ten, Który stworzył Adama i Ewę, a także wszechświat, w którym się oni znaleźli, osobiście z nimi rozmawiał (1 Mojż 2,16; 3,3.8). Znali Jego głos, rozumieli też jedyne przykazanie, jakie im dał: "Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz" (1 Mojż 2,17). Uległszy jednak podszeptom szatana zwątpili w Słowo Boże i nie dochowali posłuszeństwa Temu, który obdarzył ich życiem. Tragiczne skutki tej decyzji dają o sobie znać w całej historii rodzaju ludzkiego, poczynając od zabójstwa Abla przez jego brata Kaina aż po rozliczne mordy, zbrodnie i wojny współczesnej doby.

ROZSĄDNYM JEST ZAŁOŻYĆ, ŻE SKORO BÓG UMIEŚCIŁ W NAS TĘSKNOTĘ ZA PRAWDĄ, TO JEST ON TEŻ W STANIE W PEŁNI JĄ ZASPOKOIĆ...
Szatan - "kłamca i ojciec kłamstwa" (J 8,44) - to arcyegomaniak, który sam siebie zaślepił. Szczycił się na przykład: "Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym" (Iz 14,14); a przecież najprostsza logika dyktuje, że "Najwyższy" może być tylko jeden. W napadzie szaleństwa szatan odrzucił monoteizm (wiarę w jedynego prawdziwego Boga) i zapoczątkował politeizm (wiarę w wiele bóstw). Zasiewając to kłamstwo na ziemi za pośrednictwem swej pierwszej spośród ludzi uczennicy: Ewy, szatan stał się "bogiem tego świata" (2 Kor 4,4), ojcem i arcykapłanem każdej sekty i fałszywej religii.
"Czy Bóg powiedział...?" - w tak wyrafinowany sposób podważył szatan szacunek względem Słowa Bożego. Następnie przedstawił siebie w roli eksperta do spraw religii i zdołał sprzedać Ewie swą fałszywą interpretację. Ona zaś była najwyraźniej zadowolona ze znajomości z guru, który umiał tak sprawnie powykręcać jasne Słowo Boże i powiedzieć jej dokładnie to, co chciała usłyszeć. Od tamtej chwili kłamstwa szatana cieszą się na ziemi większą popularnością niż prawda Boża, a podążanie za guru, prorokiem, pastorem, kapłanem czy papieżem jest w znacznie wyższej cenie niż wierność samemu Bogu i Jego Słowu. Jeśli idzie o poznanie Boga i podobanie się Mu, wielkie rzesze, które w każdej innej dziedzinie życia uwielbiają niezależność, tutaj zostawiają umysł w przedpokoju i potulnie drepczą za "profesjonalistami".
Schemat Edenu powtarza się w każdej sekcie i fałszywej religii. Każda z nich ma lidera roszczącego sobie prawo do wyłączności na interpretacje Słowa Bożego i do ślepego posłuszeństwa wyznawców. Aż po dziś dzień - 89 lat od śmierci Mary Baker Eddy - żaden kościół Nauki Chrześcijańskiej nie odważy się odstąpić od jej interpretacji Pisma i każdy członek tej grupy wierzy w jej szatańskie kłamstwo ("nie umrzecie"): że śmierć to tylko iluzja! Świadkowie Jehowy nie mogą iść w ślady berejczyków i porównywać z Biblią nauki Strażnicy, Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego. Mają obowiązek bezmyślnie powtarzać wszystko, cokolwiek ogłoszą ich ewidentnie fałszywi prorocy. Mormoni muszą bez zastrzeżeń słuchać hierarchii z Salt Lake City; katolikom natomiast wpaja się, że tylko Kościół może interpretować Biblię. W najbardziej autorytatywnych swych wypowiedziach kościół katolicki ogłasza przecież, że wierni mają obowiązek poddać się decyzjom swych biskupów w sprawach wiary i moralności i że podporządkowanie woli i intelektu musi być okazane papieżowi nawet wówczas, gdy nie przemawia on ex cathedra. Ma on bowiem pełną władzę nad całym Kościołem (por. Dokumenty II sobotu watykańskiego, Lumen Gentium III 22, 24).

"CZY BÓG POWIEDZIAŁ...?" - W TAK WYRAFINOWANY SPOSÓB PODWAŻYŁ SZATAN SZACUNEK WZGLĘDEM SŁOWA BOŻEGO. NASTEPNIE PRZEDSTAWIŁ SIEBIE W ROLI EKSPERTA DO SPRAW RELIGII...
Rozdział pomiędzy przywódcami a wiernymi to kolejna cecha charakterystyczna sekty. Zwróćmy uwagę, że szatan nie zaoferował Ewie tego, czego sam pragnął dla siebie: że Ewa "zrówna się z Najwyższym". Obiecał: "będziecie jak bogowie" (1 Mojż 3,5). [Takie tłumaczenie podaje Biblia Gdańska i angielska Biblia Króla Jakuba. Użyte tu słowo elohim (liczba mnoga) pozwala przetłumaczyć się na dwa sposoby: zarówno "Bóg" w znaczeniu "Jahwe" jak i "bogowie" (fałszywi) - red.]. Sam szatan zaś miał odtąd być bogiem dla Ewy.
Tak Stary jak i Nowy Testament mówią jasno, że wiele jest bóstw, ale wszystkie one są fałszywe: "...dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu" (2 Mojż 12,12); "...jest wielu bogów i wielu panów, wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko" (1 Kor 8,5-6).
Kim są ci fałszywi bogowie i kto oddaje im cześć? Za zbuntowanym szatanem udała się prawdopodobnie jedna trzecia aniołów (Obj 12,4). Demony te - orszak diabła - to właśnie pogańskie bóstwa: "...to, co [poganie] składają w ofierze [podczas swych kultowych rytuałów], ofiarują demonom, a nie Bogu" (1 Kor 10,20). Za każdym bożkiem stoi demon, zwodzący i niewolący swych pogańskich czcicieli. Demon stoi też za każdym fałszywym prorokiem: "...badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat" (1 J 4,1). Gorzka, lecz ważna to prawda, iż Bóg zezwala demonom inspirować fałszywych proroków, aby zwodzili tych, którzy chcą wierzyć kłamstwom szatana (1 Krl 22,19-23).
Opowieść o upadku człowieka w ogrodzie Eden nie jest mitem, ale prawdziwą historią, a dowodzi tego fakt, że wszyscy potomkowie Ewy są opętani tym samym kłamstwem, któremu uległa ona. Ewa przekazała bowiem swym dzieciom pragnienie, aby stać się bogiem, pragnienie, które zdaje się tkwić wprost w szpiku naszych kości.
Co jest siłą napędową rozwoju nauki i techniki? Chęć panowania nad światem w roli bóstwa poprzez kontrolę nad atomem i kosmosem. Wątek ten przewija się przez całą literaturę science-fiction, filmy o kosmosie, komiksy. New Age i ruch ludzkiego potencjału (czyli pogaństwo i okultyzm w nowoczesnej szacie) dążą do tego samego celu poprzez praktyki mistyczno-duchowe, które mają obudzić rzekomo nieograniczony potencjał boskich sił, ponoć w nas drzemiących.
Podobnie jest w hinduizmie. Celem jogi, praktykowanej dziś w prawie każdym ośrodku YMCA [Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodych Mężczyzn], jest samorealizacja (czyli osiągnięcie boskości). Sekty spod znaku nauki umysłu (Nauka Chrześcijańska, Nauka Umysłu, Nauka Religijna, Unity itd.) idealnie wpisują się w nurt New Age, podobnie jak mormonizm. Kiedyś na Uniwersytecie Stanowym Bois spotkałem się na publicznej debacie z dwoma mormonami, którzy twardo podkreślali, że Joseph Smith [twórca mormonizmu] był "pierwszym prorokiem Nowej Ery". Wyjaśniłem im, że daleko mu do pierwszeństwa w tej mierze, ranga ta bowiem należy się wężowi z ogrodu Eden.

SCHEMAT EDENU POWTARZA SIĘ W KAŻDEJ FAŁSZYWEJ RELIGII. KAŻDA Z NICH MA LIDERA ROSZCZĄCEGO SOBIE PRAWO DO WYŁĄCZNOŚCI NA INTERPRETACJE SŁOWA BOŻEGO I DO ŚLEPEGO POSŁUSZEŃSTWA WYZNAWCÓW...
Mormonizm opiera się na przekonaniu, że kłamstwo, którym szatan poczęstował Ewę, jest w istocie prawdą Bożą. Jezus nazwał szatana "kłamcą"; nie przeszkodziło to jednak Brighamowi Youngowi [jednemu z pierwszych przewodniczących kościoła mormońskiego] oznajmić: "Diabeł powiedział prawdę". Spencer W. Kimball, jeden z późniejszych mormońskich przewodniczących, powiedział: "W każdym z nas tkwi potencjał stania się bogiem". Mormoński bóg był niegdyś człowiekiem żyjącym na innej planecie, któremu udało się rozwinąć pełnię swego potencjału. Do takiego celu dąży dziś każdy mormon płci męskiej. Istotę mormonizmu wyraża słynne motto: "Czym człowiek jest, Bóg niegdyś był; czym Bóg jest, człowiek stać się może".
Kłamstwo szatana jest obecne wszędzie: "...wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, [...] zwodzi cały świat" (Obj 12,9). Kościół prawosławny naucza, że "przestrzeganie przykazań [...] czyni człowieka bogiem" i że to jest "ubóstwienie, do którego zostaliśmy stworzeni". Papież Jan Paweł II wspomina o ubóstwieniu człowieka, które pochodzi od Boga. Przywódcy ruchu Pozytywnego Wyznania, jak Hagin, Copeland, Price itd., zdołali nawet przebić węża: My już jesteśmy bogami! Wielu świadków miał wspólny występ Benny'ego Hinna i Paula Croucha w sieci TBN, podczas którego twierdzili uparcie: "Jesteśmy małymi bogami!"
Paul Crouch jest tak pewien, że kłamstwo szatana to prawda Boża, iż w marcu 1993 roku w biuletynie rozsyłanym do słuchaczy programu "Praise the Lord" oświadczył: "Jeśli nie jesteśmy {SYMBOL 187 \f "Times New Roman CE"}małymi bogami{SYMBOL 171 \f "Times New Roman CE"}, to przeprosimy was przed publicznością liczącą dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy nad brzegiem Kryształowego Morza". Jeśli jednak Crouch i popularyzowani w jego programach ludzie myślący podobnie do niego nadal będą obstawać przy tym, iż są "małymi bogami", to małe mają szanse trafić do grona świętych nad Kryształowe Morze. Bóg już wydał wyrok nad wszystkimi, którzy podają się za bogów:
Ale Jahwe jest prawdziwym Bogiem. [...] Bogowie, którzy nie stworzyli nieba ani ziemi, zginą z ziemi spod tego nieba [Jer 10,10-11].
Ciekawe, że Świadkowie Jehowy uczynili z Jezusa właśnie małego boga. Nie chcąc uznać przesłania Biblii, dokonali odpowiedniej manipulacji w Przekładzie Nowego Świata, tak iż werset 1,1 z Ewangelii Jana brzmi: "Na początku był Słowo, a Słowo był u Boga i Słowo był bogiem". Zapytani, wyjaśnią, iż "Bóg" to oczywiście Jehowa, a "bóg" to Jezus. Świadkowie mają zatem dwu bogów: jednego dużego Boga i jednego małego boga. Biblia jednak mówi jasno, iż jest tylko jeden Bóg, a wszyscy bogowie uzurpujący sobie prawo do boskości są skazani na zagładę.

POTOMKOWIE EWY SĄ OPĘTANI TYM SAMYM KŁAMSTWEM, KTÓREMU ULEGŁA ONA. EWA PRZEKAZAŁA BOWIEM SWYM DZIECIOM PRAGNIENIE, ABY STAĆ SIĘ BOGIEM. BIBLIA JEDNAKŻE MÓWI JASNO, IŻ JEST TYLKO JEDEN BÓG, A WSZYSCY BOGOWIE UZURPUJĄCY SOBIE PRAWO DO BOSKOŚCI SĄ SKAZANI NA ZAGŁADĘ...
Wróćmy do Adama i Ewy. Zgodnie z Bożą zapowiedzią i przestrogą w chwili niedochowania posłuszeństwa umarli oni duchowo. Śmierć fizyczna musiała nieco dłużej toczyć ich ciała aż do swego zwycięstwa. Dziś zajmuje jej to znacznie mniej czasu. Duch Boży odszedł z wnętrza dwojga buntowników, a zalęgło się w nim straszliwe Ja. Trudno tu uciec od skojarzeń z egocentryczną psychologią miłości do samego siebie, asertywności, pozytywnej samooceny, pławienia się w poczuciu własnej wartości itd. Niegdyś Adam i Ewa żyli dla Boga; po upadku zaczęli żyć dla siebie. Ich potomstwo przychodzi na świat w duchowej ślepocie i w niewoli własnego ja, z doskwierającym poczuciem wewnętrznej próżni, o którym pisał Pascal.
Biblijny zapis dziejów, jakie nastąpiły po upadku człowieka, opowiada o tym, jak Bóg w swej miłości za pośrednictwem swych prawdziwych proroków oraz daru Swojego Syna wzywał człowieka z powrotem do Siebie i uczynił to pojednanie możliwym. A także o tym, jak szatan poprzez swe oszustwa starał się utrzymać człowieka w ciemności i śmierci, wynikających z tej tragicznej rozłąki. Taktyka szatana nie zmieniła się od owego pierwszego razu. Wciąż podważa on, atakuje i pokrętnie interpretuje Słowo Boże, a do zaoferowania ma ciągle te same trzy pokusy, którymi zwiódł Ewę: bo "wszystko, co jest na świecie" to "pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia" (1 J 2,16).
Kiedy Ewa "zobaczyła, że drzewo ma owoce dobre do jedzenia [pożądliwość ciała] i że były miłe dla oczu [pożądliwość oczu], i godne pożądania dla zdobycia mądrości [pycha życia], zerwała z niego owoc i jadła" (1 Mojż 3,6). Jezus stanął wobec trzech tych samych pokus. Tyle że Ewa była w owej chwili syta, a On od czterdziestu dni nie miał nic w ustach; Ewa odrzuciła Słowo Boże, On użył go, aby pokonać szatana, na każdą pokusę odpowiadając: "Napisane jest!" (Mt 4,1-11; Łk 4,1-13).
Szatan kusił wygłodzonego Chrystusa, by rozkazał, "aby te kamienie stały się chlebem" (pożądliwość ciała). Nasz Pan jednak odrzekł: "Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych". Wtedy szatan "pokazał Mu wszystkie królestwa świata" [pożądliwość oczu], obiecując Mu "całą władzę i chwałę ich", jeśli tylko Jezus odda mu cześć. Chrystus znów odrzekł: "Napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko Jemu będziesz służyć". Na koniec szatan namawiał Jezusa do skoku w dół ze szczytu Świątyni, tak by świadkowie tego skoku oniemieli z podziwu widząc anioły przybywające Jezusowi na ratunek, zgodnie z obietnicą Psalmu 91,11-12 (pycha życia). Lecz Jezus znów odpowiedział: "Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego".

TAKTYKA SZATANA NIE ZMIENIŁA SIĘ OD OWEGO PIERWSZEGO RAZU. WCIĄŻ PODWAŻA ON, ATAKUJE I POKRĘTNIE INTERPRETUJE SŁOWO BOŻE, A DO ZAOFEROWANIA MA CIĄGLE TE SAME TRZY POKUSY...
"Napisane jest"! Znajomość Słowa Bożego, zaufanie mu i posłuszeństwo względem niego to antidotum na kłamstwa i pokusy szatana. Chrystus cytował słowa Pisma jako najwyższy autorytet i drogowskaz życiowy. Z posługiwania się Słowem Bożym przez Jezusa wynika, iż to ono wyznacza normy postępowania, ustala zasady, dostarcza wskazówek - i zmusza szatana do wycofania się. Pismo Święte to słowa samego Boga skierowane do człowieka: "Proroctwo nie przychodziło nigdy woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym" (2 P 1,21); "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego czynu przygotowany" (2 Tm 3,16-17). A jednak tzw. psychologia chrześcijańska, jak to wielokrotnie pokazywaliśmy, zaprzecza wystarczalności Pisma, próbując je uzupełniać i łączyć je z kłamstwami szatana wpisanymi w teorie humanistyczne.
Tragedią dzisiejszego kościoła jest fakt, że wielu jego przywódców zamiast twardo stać przy zasadzie "Napisane jest", wątpi w to, co Bóg jednoznacznie wyraził. Papież, Christianity Today, Billy Graham i szereg innych czołowych postaci, chrześcijańskie uniwersytety i seminaria: wszyscy oni zgodzili się co do tego, iż Bóg mógł stworzyć człowieka za pomocą ewolucji. A przecież teoria ta zaprzecza Słowu Bożemu. Billy Graham to dziś z pewnością najbardziej szanowany przedstawiciel ewangelikalnego chrześcijaństwa. Tymczasem wątpi on w globalny charakter Potopu, mimo że Słowo Boże globalność tę oddaje w jednoznacznych słowach. Podczas ostatniego "Bożego Narodzenia", występując w programie "Larry King Live" Graham tak powiedział o niebie: "Jeśli seks jest niezbędny do naszego szczęścia i poczucia pełni, to z pewnością on będzie tam". Znów zatem zaprzeczył Biblii.

ZNAJOMOŚĆ SŁOWA BOŻEGO, ZAUFANIE MU I POSŁUSZEŃSTWO WZGLĘDEM NIEGO TO ANTIDOTUM NA KŁAMSTWA I POKUSY SZATANA...
Jezus mówił: "Napisane jest!" Szatan też umie cytować Biblię - i robił to względem Chrystusa. Lecz Jezus zniweczył podstęp, obnażając innym fragmentem Pisma fałszywą interpretację. Lekarstwem na tego rodzaju podstęp jest zawsze odwołanie się do świadectwa całości Biblii: Nie jednym ulubionym wersetem, na dodatek przekręconym, żyje człowiek, ale "każdym słowem, które wychodzi z ust Bożych".
Jeśli przekręcamy słowa Biblii, aby tylko wpasować je w nasze prywatne teorie i plany, łatwo padniemy ofiarą kłamstw szatana i podążymy za fałszywymi bóstwami. Jeśli jednak z całego serca pragniemy poznać prawdziwego Boga, to On nam Siebie objawi (Jer 29,13); jeśli zaś pragniemy czynić wolę Bożą, to będziemy wiedzieć, co jest prawdziwą nauką (J 7,17) i nie damy się zwieść.
"Napisane jest" to kotwica pośród nawałnicy fałszywych nauk, humanistycznych teorii i światowych pokus. Na niezmiennym, nieomylnym i wystarczającym Słowie Bożym możemy stać bezpiecznie, niewzruszeni. Obyśmy z łaski Bożej pomagali też innym czynić tak samo.
The Berean Call luty 1999.
(Druk za uprzejmą zgodą Wydawców).

Redakcja udziela zainteresowanym prawa przedruku bądź innej formy powielania całych artykułów i ich części (przy zachowaniu wierności przesłaniu tekstu) pod warunkiem zaznaczenia, że tekst pochodzi z Tymoteusza, oraz podania adresu redakcji.
Tymoteusz - Miesięcznik popularno-apologetyczny
Wydawca: Oficyna Wydawnicza TIQVA,
skr. poczt. 2300, 53-413 Wrocław 47

artykul pochodzi z czasopisma: TYMOTEUSZ

Obrazek


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2

Wróć do „Czytelnia ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości