Kilka Myśli o zgromadzeniu i o jego upadku

Dział niepolemiczny.
Miejsce dla budujących artykułów lub własnych przemyśleń ukazujących stanowisko teologiczne. Tylko dla protestantów.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Kilka Myśli o zgromadzeniu i o jego upadku

Postautor: chrześcijanin » 19 lip 2009, 19:36

Kilka Myśli o zgromadzeniu i o jego upadku

Gdy Pan Jezus jako Mesjasz został odrzucony przez swój ziemski lud izraelski, Zaczął Objawiać postanowienia Boże dotyczące Zgromadzenia (Kościoła), które posiada niebiański charakter.
Zapowiedział w Ewangelii Mateusza 16 rozdział, iż jest ono Jego Zgromadzeniem i On będzie je budował. "... na tej opoce zbuduję Zgromadzenie Moje, a bramy piekielne nie przemogą go."
Buduje je na Sobie samym jako na Synu Boga Żywego, tak że szatan, który ma moc śmierci, nie może go obezwładnić. W Synu Bożym jest bowiem moc żywota. W Nim mieszka pełność Bóstwa. Kol. 2:9 "Gdyż w Nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości." On jest niewzruszoną Skałą i wszyscy prawdziwi wierzący należą do tej Skały. Oni przyszli jako żywe kamienie do Niego, żywego kamienia, i tworzą dom duchowy. 1 Piotr. 2:4-5 "Przystąpcie do Niego, do kamienia żywego, przez ludzi wprawdzie odrzuconego, lecz przez Boga wybranego jako kosztowny. I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa."
Posiadają w Chrystusie Jezusie życie wieczne, On jest ich życiem. 1 Jan. 5:20 "Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym." Kol. 3:3-4 "Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; Gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale." Mają zatem taki sam charakter jak Pan Jezus, tylko że On Jest Skałą, a oni żywymi kamieniami.
Są zbudowani w jedną świętą świątynię, na zawsze spojeni w Panu. Efez. 2:20-22 "... którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, Na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, Na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu." Sam Pan Buduje i dom ten nie może ulec zniszczeniu. Dzieło to jest doskonałe i będzie dokończone gdy ostatni kamień zostanie dołączony.
Do tego Zgromadzenia należą tylko dzieci Boże, jest ono jedynym Zgromadzeniem.
Albowiem Pan Jezus Zmarł, aby dzieci Boże w jedno zgromadzić. Jan. 11:51-52 "... Jezus miał umrzeć za naród. A nie tylko za naród, lecz też aby zebrać w jedno rozproszone dzieci Boże." Jesteśmy także w mocy jednego Ducha w jedno ciało zanurzeni (ochrzczeni). 1 Kor. 12:13 "Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy zanurzeni (ochrzczeni) w jedno ciało - czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem". W Dziejach Apostolskich oglądamy budowanie Pana. Dz.Ap. 2:47 "... Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni". On Dołączał codziennie do Zgromadzenia tych, którzy mieli być uratowani. Dz.Ap. 5:14 "Przybywało też coraz więcej wierzących w Pana, mnóstwo mężczyzn i kobiet".
Lecz z nie pokutujących i nienawróconych żaden nie odważył się do nich przyłączyć. Dz.Ap. 2:38 "... Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da zanurzyć (ochrzcić) w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego". Dz.Ap. 3:19 "Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze", Dz.Ap. 5:13 "Z postronnych jednak nikt nie ośmielał się do nich przyłączać; ale lud miał ich w wielkim poważaniu". Ale tym bardziej wierzący byli Panu oddani. Trwali oni w nauce apostolskiej i w społeczności, w łamaniu chleba i w modlitwach. Dz.Ap. 2:42 "I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach".
Apostołowie nauczają, że zbawieni (czyli uratowani od należnej im kary piekła wiecznego) tworzą jedno Zgromadzenie, gdyż jednym Duchem są zanurzeni (ochrzczeni) do jednego Ciała. 1 Kor. 12:13 "Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy zanurzeni (ochrzczeni) w jedno ciało (...), i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem".
Jest jedno Ciało i jeden Duch.

Efez. 4:3-4 "Starając się zachować jedność Ducha w spójni pokoju: Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania"; My wielu stanowimy jedno Ciało w Chrystusie, a każdy członek posiada dar łaski, aby służyć całości. Rzym. 12:5-6 "Tak my wszyscy jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, a z osobna jesteśmy członkami jedni drugich. A mamy różne dary według udzielonej nam łaski; jeśli dar prorokowania, to niech będzie używany stosownie do wiary"; Realizowanie darów ma być uzależnione od Ducha Świętego. 1 Kor. 12:4-11 "A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. I różne są posługi, lecz Pan ten sam. I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich. A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, Inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu. Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków. Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak Chce".
Tylko to, co podane jest i zdziałane przez Ducha, może uznać Bóg w Swoim Zgromadzeniu.
Są oni duchowym domem i świętym kapłaństwem, aby przynieść duchowe ofiary Bogu przyjemne, przez Jezusa Chrystusa. 1 Piotr. 2:5 "I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa".
Nie do człowieka należy kierownictwo w Zgromadzeniu, jedynie do Ducha Świętego, w przeciwnym razie przynosi się cielesne ofiary.
Przez łamanie chleba zwiastujemy śmierć Pana aż Przyjdzie. 1 Kor. 11:23-26 "Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb, A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją. Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją. Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie". W świecie który Go odrzucił i zapomniał, wspominamy naszego Pana, Jego cierpienia i wyznajemy, że Jego śmierć jest podłożem zbawienia.

Zwiastujemy także jedność Ciała.

Albowiem jednym chlebem, jednym Ciałem wielu nas jest, bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami. 1 Kor. 10:17 "Ponieważ jest jeden chleb, my, ilu nas jest, stanowimy jedno ciało, wszyscy bowiem jesteśmy uczestnikami jednego chleba".
A więc wieczerza jest jeszcze jednym dowodem, że nie ma wielu Zgromadzeń, czyli Kościołów, lecz tylko jedno Ciało.
1 Kor. 12:27 "Wy zaś jesteście Ciałem Chrystusowym"
Miejscowe zgromadzenie nie jest więc samodzielne, niezależne, lecz przedstawia ono na danym miejscu jedność Jednego Ciała. Ono żyje i działa w tej miejscowości w członkach Ciała Chrystusowego. W przeciwnym razie przeczyłoby się jedności Ciała Chrystusowego..
Albowiem jako ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, są jednym ciałem: tak i Chrystus. ("i Chrystus" znaczy: Chrystus i Zgromadzenie).
Nie może być wiele miejscowych, samodzielnych i niezależnych zgromadzeń (lub kościołów), inaczej przyjmowałoby się istnienie wielu Ciał czy Głów.
Istnieje jedno Ciało i jedna Głowa - "Chrystus". Efez. 3:6-9 "... poganie są współdziedzicami i członkami jednego ciała i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez ewangelię, której sługą zostałem według daru łaski Bożej, okazanej mi przez jego wszechmocne działanie. Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została okazana ta łaska, abym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe I abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył". Tajemnicy mówiącej o "niedościgłych bogactwach Chrystusa, a zakrytej od wieków" stał się sługą apostoł Paweł. Pragnął "każdego zbawionego człowieka stawić doskonałym w Chrystusie Jezusie". Kol. 1:23-29 "Jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą. Teraz raduję się z cierpień, które za was znoszę i dopełniam na ciele moim niedostatku udręk Chrystusowych za ciało jego, którym jest Zgromadzenie. Tego Zgromadzenia sługą zostałem zgodnie z postanowieniem Boga, powziętym co do mnie ze względu na was, abym w pełni rozgłosił Słowo Boże, Tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego. Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały. Jego to zwiastujemy, napominając i nauczając każdego człowieka we wszelkiej mądrości, aby stawić go doskonałym w Chrystusie Jezusie; Nad tym też pracuję, walcząc w mocy jego, która skutecznie we mnie działa".

UPADEK
Pan buduje Swoje Zgromadzenie. Ale budowanie powierzył także rękom ludzkim.
Czytamy, że apostoł Paweł jako mądry budowniczy założył grunt, którym jest Jezus Chrystus. 1 Kor. 3:10-15 "Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje. Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus. A czy ktoś na tym fundamencie wznosi budowę ze złota, srebra, drogich kamieni, z drzewa, siana, słomy, To wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień. Jeśli czyjeś dzieło, zbudowane na tym fundamencie, się ostoi, ten zapłatę odbierze; Jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień". Lecz każdy niechaj patrzy jak na nim buduje. Niektórzy budują drzewem, sianem lub słomą, a to jest materiał, który spali się w ogniu. W dniu sądu dzieło wykonane z tych materiałów spłonie.
To, przed czym apostoł w tym wierszu przestrzega, niestety się sprawdziło; wszystko co zostało powierzone odpowiedzialności człowieka, nie było należycie przez niego strzeżone, na przykład: stworzenie, Zakon, kapłaństwo, królestwo, błogosławieństwa w ziemi Izraela.
Z powodu niewierności człowieka (gdy ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel i zasiał chwast, Mat. 13:25 "A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł") świadectwo Zgromadzenia, silne na początku, przestało być widoczne.
Czytamy o fałszywych apostołach, podstępnych robotnikach, którzy przybierają postać sług sprawiedliwości. 2 Kor. 11:13-15 "Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki".
Piotr stwierdza, że jak wśród Izraela znajdowali się fałszywi prorocy, tak w Kościele pojawią się fałszywi nauczyciele, którzy utworzą błędne sekty i zaprą się panującego Pana. 2 Piotr. 1:16 - 2:3 "Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości. Wziął On bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki go doszedł głos od Majestatu chwały: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem. A my, będąc z nim na świętej górze, usłyszeliśmy ten głos, który pochodził z nieba. Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach. Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym. Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę. I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona. Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści; lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie".
A w 3 rozdziale mówi on o szydercach, którzy w ostatnich czasach będą postępować według własnych porządliwości i zapytają: Gdzież jest obietnica Jego Przyjścia? 2 Piotr. 3:3-7 "Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości, I mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia. Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego. Przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi".
W liście Judy czytamy, że do Kościoła wkradli się ludzie bezbożni, którzy nadużywają łaski naszego Boga. Judy 1:3-4 i 12 "Umiłowani! Zabierając się z całą gorliwością do pisania do was o naszym wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa. ... Oni to są zakałą na waszych ucztach miłości, w których bez obawy biorą udział i tuczą siebie samych, chmurami bez wody unoszonymi przez wiatry, drzewami jesiennymi, które nie rodzą owoców, dwakroć obumarłymi, wykorzenionymi".
Bóg dopuścił aby te rzeczy wydarzyły się na początku chrześcijaństwa, jeszcze za życia apostołów, żebyśmy pojęli w jakim stanie znajduje się chrześcijaństwo i jak mamy się zachowywać.
Apostoł Paweł, który jako mądry budowniczy założył grunt, mówi pod koniec swego życia w ostatnim swoim poselstwie do biskupów ze zboru w Efezie, o upadku Kościoła. Dz. Ap. 20:28-30 "Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią. Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą". Przepowiedział, że przyjdą drapieżne wilki, które nie będą chronić trzody, lecz pociągną za sobą uczniów.
Gdy nadszedł czas jego odejścia i objął spojrzeniem sytuację Zgromadzenia, w jakiej się znajdowało, napisał: 2 Tym. 1:15 "... Odwrócili się ode mnie wszyscy, którzy są w Azji (Efez i okolica)". Ludzie, tzn. wyznawcy chrześcijaństwa, będą postępować naprzód w dalszej bezbożności, a ich słowa rozszerzają się jak rak. 2 Tym. 2:16-18 "A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność, A nauka ich szerzyć się będzie jak rak (zgorzel); do nich należy Hymeneusz i Filetos, Którzy z drogi prawdy zboczyli, powiadając, że zmartwychwstanie już się dokonało, przez co podważają wiarę niektórych". Zboczą od prawdy, na co nie będzie ani ratunku, ani odwrotu.
W dniach ostatecznych (naszych) nastąpią ciężkie czasy. Ci, którzy zwą się chrześcijanami, czynią prawie to samo, co ci poganie w Liście do Rzymian 1 rozdział: 2 Tym. 3:1- 13 "A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie (wyznawcy chrześcijaństwa) bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj. Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości, Które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą. ... Ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie spaczonego umysłu, nie wytrzymujący próby wiary. Ale daleko nie zajdą, albowiem ich głupota uwidoczni się wobec wszystkich, jak to się i z tamtymi stało. ... Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając".
Pozostaje tylko powierzchowna chrześcijańska forma, lecz poza nią (wyznaniem) ukrywają się grzechy naturalnego serca. Sprzeciwiają się prawdzie, sami bywają zwiedzeni i zwodzą innych.
Apostoł przepowiada, że nie zniosą też zdrowej nauki, lecz poszukają sobie nauczycieli i odwrócą się od prawdy, a zwrócą się ku baśniom. 2 Tym. 4:1-4 "Zaklinam cię tedy przed Bogiem i Chrystusem Jezusem, który będzie sądził żywych i umarłych, na objawienie i Królestwo jego; Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem. Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, I odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom". Ktoś bardzo słusznie powiedział o nie zrealizowanej prawdzie Bożej: "Być świadomym prawdy Bożej, a jej nie urzeczywistniać, nie jest żadną prawdą".
Co należałoby więc czynić w tym stanie?

Czy zezwolić na wkradanie się do Kościoła zła, aby zachować tylko zewnętrzną jedność? O, nie, Zgromadzenie jest i pozostanie Zgromadzeniem Boga Żywego, filarem i podstawą prawdy.
Nie można narażać Boga na stykanie się ze złem, gdyż prawda jest kosztowna i niezmienna.
Odpowiedź Pisma ("mocny stoi grunt Boży") brzmi:
1. Pan zna tych którzy są Jego. Kto z tych, którzy na wargach mają wyznanie Chrystusa, jest Jego, On Sam wie i ich nie opuści.
2. Lecz naszą rzeczą jest odstąpić od niesprawiedliwości.

2 Tym. 2:19-23 "Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. W wielkim zaś domu są nie tylko naczynia złote i srebrne, ale też drewniane i gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a drugie pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa od tych rzeczy pospolitych, będzie naczyniem do celów zaszczytnych, poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca. A głupich i niedorzecznych rozpraw unikaj, wiedząc, że wywołują spory".

Każdy, kto wyznaje imię Pana, ma odsunąć się od wszelkich niesprawiedliwości, a uznawać tylko prawo Pana nad domem Bożym.
A ponieważ chrześcijaństwo stało się wielkim domem, gdzie są naczynia ku czci i ku niesławie, to należy się od nich odłączyć, nawet wtedy kiedy naczyniami ku niesławie mieliby być prawdziwi wierzący.

Lecz nie należy też pozostawać na osobności, ale dążyć do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju razem z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca.
To są ci, którzy przyznają pierwszeństwo Panu i w życiu osobistym, i w Zgromadzeniu, i w życiu urzeczywistniają Prawdę.

A kto tak czyni, postępuje według mocnego gruntu Bożego i nie może zbłądzić, chociaż większość "chrześcijan" uważa to za pychę lub naiwność.
Mamy jeszcze nakaz, aby odwrócić się od tych, którzy pod płaszczykiem pobożności postępują zgodnie ze swymi skłonnościami. 2 Tym. 3:1-5 "A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj".

Oby Pan Jezus udzielił nam tyle mocy, abyśmy godnie kroczyli za Nim i wcielali w życie Jego myśli o Zgromadzeniu.


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2

Wróć do „Czytelnia ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości