fauxpas pisze:Małgorzato, Dragonarowi chyba chodzi o to, że ta wolna wola jest po prostu zepsuta i zawsze skierowana przeciw Bogu. Człowiek faktycznie robi co chce - ale to, czego chce, jest bezbożne (Rz 1) .
Nawet po zawierzeniu swojego życia Bogu?
Dlatego też nie jest w stanie o własnych siłach nawrócić się do Boga, ani nawet przygotować się do nawrócenia się do Boga.
A to akurat jest oczywiste.