Religia w szkole

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Religia w szkole

Postautor: sibela » 06 paź 2008, 20:35

No to moze tu ten temat jesli wybralam zle miejsce to prosze o przeniesienie.

Jestem za stara by miec religie w szkole :D za moich czasow byla na parafii i bylo fajnie.
W mojej pracy zawodowej mialam natomiast okazje do podejrzenia katechetow i ich pracy z dziecmi. Jestem nauczycielka przedszkola, dlugie lata pracowalam w "zerowkach" czyli tam gdzie religia jest prowadzona przez katechetow w przedszkolach.
Oczywiscie nigdy nie bylo tak, by religia byla na poczatku czy na koncu zajec, bo katechetce tak pasowalo. Ja w czasie religii opiekowalam sie dziecmi innych wyznan, z reguly bylo ich od 2-5 wiec mialam luzik :D Przezylam trzy katechetki. Pierwsza starsza pani prowadzila super zajecia, niestety przeszla na emeryture i wtedy sie zaczelo. Kolejna pani bez przygotowania zawodowoge (no moze miala jakies papierki ale umiejetnosci zadnych). Kiedy powiedziala dziewczynce, ze jej mama pojdzie do piekla, bo pali papierosy i dziecko ucieklo z sali zaczelismy sie z gronem pedagogicznym zastanawiac co z tym fantem zrobic, kiedy zaczela wdrazac w zycie rozne przesady i zabobony katolicka czesc naszego grona pedagicznego postanowila zorientowac sie, czy nie mozna zmienic katechetki (ja juz wczesniej taka propozycje wysuwalam ale jeszcze nikt nie widzial takiej potrzeby). Kiedy pani zaczela wedrowac po przedszkolu w trakcie zajec dyrekcja postanowila ja zwolnic ale..... Katechetka nie jest pracownikiem przedszkola i zwolnic moze ja biskup (moze sie myle co do funkcji dawno to bylo). Wladze koscielne nie mialy takiego zamiaru i mimo oburzenia i interwencji rodzicow pani zostala. Zostala nawet na przyszly rok szkolny. No i wreszcie polazla sobie uczyc do szkoly wielce obrazona, ze jej nie chcemy. Niezla ubaw mielismy jak uczyla dzieci piosenek, jakos nie wpadlo babince do glowy, ze jak sie nie ma glosu i talentu muzycznego mozna wlaczyc magnetofon i ze slychac ja na cale pietro.
Potem przyszla mloda dziewczyna, jeszcze studentka. To byl juz czas kiedy nauczyciel musial miec wyzsze wyksztalcenie ale nauczyciel religii widocznie nie. Ta sie przynajmniej starala i nawet nie musialam interweniowac po kilka razy jak dzieci jej na glowe wchodzily. Metody pracy pozostawialy wiele do zyczenia ale coz wymagac od poczatkujacego nauczyciela. Po pierwszym roku jej pracy jeszcze jakies starcia z kosciolem byly, bo chcieli nam ta poprzednia katechetke wrzucic, to my juz wolelismy ta mloda, choc nie zawsze punktualna byla i czesto chora.
No a potem to ja pojechalam za gory i lasy :) i tu tez jest religia w szkole w przedszkolu nie. Choc wiekszosc przedszkoli nalezy do jakiegos kosciola wiec i elementy religijne sie przewijaja ale nie w formie katechezy.


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Szpokoszpoko
Posty: 30
Rejestracja: 25 wrz 2008, 07:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Szpokoszpoko » 06 paź 2008, 20:51

A ja miałem nadzieję, że napiszesz mi coś o realiach układania planu zajęć dla kilkunastu-kilkudziesięciu klas w szkole. :(


sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sibela » 06 paź 2008, 21:42

no niestety w szkole na szczescie nie mialam okazji pracowac. Wiem od znajomej dyr, ze jest to zmudne zajecie. Moim zdniem jednak sa klasy, gdzie wszystkie dzieci chodza na religie i te moga miec zajecia w srodku a sa takie gdzie jedna, kilka osob nie chodzi i te powinny miec na poczatku. Katecheta jak kazdy inny nauczyciel moze miec tez okienka. Zapis w rozporzadzeniu jest jednak aktem prawnym i powinien byc respektowany przynajmniej tam gdzie sa osoby, ktore uwazaja, ze sa pokrzywdzone z powodu lamania prawa.


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Awatar użytkownika
isia
Posty: 74
Rejestracja: 11 sie 2008, 09:49
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: isia » 06 paź 2008, 21:54

Oczywiście dyrektorzy szkół modlą się o to, żeby takich osób nie było, bo nie dość, ze "kłopot" z planem lekcji, to jeszcze ktoś mógłby się o etykę upomnieć.

Wydaje mi się, że w miastach sytuacja wygląda lepiej, ale na prowincji to wręcz straszy. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, ze są szkoły, w których dzieci rozpoczynają pierwszą lekcję i kończą ostatnią lekcję modlitwą. Pomysł katechety, nie było żadnej dyskusji czy narady z nauczycielami i rodzicami wcześniej. Ot, nagle okazało się, ze dzieci powinny się modlić. Kto się zbuntuje?
I to wszystko w państwowej szkole... Szkoda gadać:(


Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 06 paź 2008, 22:07

Moim zdaniem religia katolicka w szkołach jest najbardziej nie w porządku wobec... uczniów. Zwłaszcza młodzieży, która w jakimś stopniu jest już w stanie o sobie decydować. Ręka w górę ile osób nawróciło się, ale rodzice nie zgodzili się zwolnić z lekcji religii? (Ja osobiście byłam w troszkę odwrotnej sytuacji, bo nie wierzyłam w ogóle).

Nieważne jak bardzo katolicki jest kraj i jaki procent - oficjalnie i nieoficjalnie - jest wyznania katolickiego - nauczanie religii jednego wyznania w szkole jest nie w porządku. Mam nadzieję, że i katolicy się z tym zgodzą...

Dostrzegam jednak i drugą stronę medalu - zazwyczaj jednak osoby z danego zboru znają się i jeżeli tylko dzieci chodzą do tej samej szkoły, to co szkodzi jednak złożyć podanie u dyrektora o stworzenie zajęć? Wystarczy siedem osób. Tak, wiem, że sprawa zostanie załatwiona odmownie, że nie ma pieniędzy na etat, itd., ale faktem jest, że dopóki nie okaże się, że rodzice się jednak upominają, to łatwiej udawać, że problemu nie ma. Jeśli dyrektor trzeci rok z rzędu będzie musiał odpowiadać to "nie", i w dodatku dowie się, że i koledzy po fachu mają ten problem, to może sygnał stanie się na tyle wyraźny, że stanie się cud [ ;-)]. Modlić się należy - ale i działać. Takie jest moje zdanie.


Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 06 paź 2008, 22:31

Agata pisze:Ręka w górę ile osób nawróciło się, ale rodzice nie zgodzili się zwolnić z lekcji religii?

Powiem tak, jestem wierzący ale na religie chodze, ale nie dlatego że nie miałbym sie gdzie podziać podczas tych 45 minut, ale dlatego, aby w końcu posprzeczać ;) sie z kimś kto zna katolicką doktryne a nie z takim YZ który ma własne wyobrażenie o katolicyzmie. Niestety, jak na razie to zero dyskusji, samo pisanie, i to takie z punktu widzenia chrześcijanina niesamowite bzdury uczą na tej religii, że czasami ciężko usiedzieć aby nie wypalić jakiegoś tekstu...
Agata pisze:nauczanie religii jednego wyznania w szkole jest nie w porządku. Mam nadzieję, że i katolicy się z tym zgodzą...

Zgoda, jest nie w porządku, ale to w sejmie musiałaby sie pojawić wiekszość która bedzie trzeźwo patrzeć na sprawe i usunie tą pogańską religie ze szkół. Nie wiem jak długo wytrzymam co katechetyczną modlitwę: "Módlmy sie do Ojca Niebieskiego zdrowaś Mario"...


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sibela » 06 paź 2008, 22:49

no ale chrzescijan w PL jest coraz wiecej zbory rosna, dzieci sie rodza wiec ..... :) bedziemy mieli religie w szkole :) Ja w ostatnim roku mojej pracy zawodowej mialam 5 dzieci, ktore nie uczeszczaly na religie katolicka 2 zielone, 2 prawoslawne i jedno dziecko, ktore pani katechetka skutecznie zniechecila.


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Baranek
Posty: 2576
Rejestracja: 05 wrz 2008, 16:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Baranek » 06 paź 2008, 22:53

Co do sensowności samej religii w szkole tj. czy to sprzyja katechezie czy nie można się spierać.
Natomiast - nie rozumiem dlaczego religia, teologia nie mogłyby być nauczane w szkole. Prosta sprawa - są wierzący, chcą uczęszczać na katechezę - więc dlaczego nie. Podobnie jest w innych krajach - np. w Niemczech. W zależności od landu i potrzeb (tj. jak są protestanci - to teologii protestanckiej się uczy jak katolicy to katolickiej).
Czy religia, teologia to gorszy rodzaj wiedzy?

Nie wiem dlaczego nie padają tu postulaty - z waszej strony, żeby wywalić biologię z teorią ewolucji... Dlaczego nie fizykę w czasie zajęć której uczy się że zaistniał prawdopodobnie wielki wybuch, a wbrew poglądom m.in. Lasha - uważa się że światło dociera z gwiazd do ziemi w określonym czasie. Itd. Itp.


Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 06 paź 2008, 23:02

Baranek pisze:Natomiast - nie rozumiem dlaczego religia, teologia nie mogłyby być nauczane w szkole.

Baranek, rozumiem Twoje stanowisko, bo jesteś katolikiem i wychowano Cię abyś akceptował to. Zrozum jednak że w Polsce religia w szkole robi podziały, dlaczego niby tylko pogaństwo ma być nauczane w szkole a chrześcijaństwo nie? Dlaczego katolicyzm tylko jest nauczany? religia to nie wiedza, to pogaństwo, teologia jest w porządku, ale tutaj to dla wiekszości teologia = katolicyzm. Niestety nie ma możliwości uczęszczanie na nauczanie wiary Chrześcijańskiej...
Baranek pisze:żeby wywalić biologię z teorią ewolucji

No to jest rozsądne, bo niby dlaczego kłamstwa mają być nauczane w szkole? ewolucja jako nieudowodniona jest kłamstwem, i nie wiem dlaczego daje sie jej wyższość nad prawdą - kreacją...


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Garnett
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2008, 19:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Garnett » 06 paź 2008, 23:21

Hahaku pisze:Dlaczego katolicyzm tylko jest nauczany?



Bo jest konkordat niestety.


Hahaku pisze:Niestety nie ma możliwości uczęszczanie na nauczanie wiary Chrześcijańskiej...


Wiary nie da się nauczyć.



Moim zdaniem jakby zamiast tych kilku h katolicyzmu tygodniowo było kilka h chrześcijaństwa, to chrześcijaństwo wyglądałoby jak dzisiejszy katolicyzm - mam na myśli to, że przyniosłoby raczej odwrotny skutek niż zamierzony. Ewangelii nie da się na siłę wpoić do głowy.

Poza tym - Hahaku - ja także nie uznaję katolicyzmu za chrześcijaństwa, ale przestań w każdym poście wręcz emanować nienawiścią do kleru. To naprawdę w niczym nie pomaga.


Basic
Information
Before
Leaving
Earth
jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 07 paź 2008, 08:01

To co piszecie jest bez sensu, gdyż nic nie daje. Jak chcecie coś zmienić to musicie działać a nie pisać sobie na forum co sie wam nie podoba. Zbierzcie sie 100 tys. osob dajcie projekt ustawy do sejmu i może ale wątpie w to coś zdziałacie.


marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 07 paź 2008, 08:18

jakby ewangelików było 90% a katolików około 0,5% to nadal byście tak samo argumentowali. Ilu jest protestantów w Polsce nie licząc jehowitów, luteran? 100tys? Czy mniej? Jestem sam sceptykiem religii w szkole bo uważam że szkoła ma złą podbudowę ideologiczną i wpisuje się w aparat propagandowy państwa. Ale religia w szkole jest i jest najlogiczniejsze że naucza się przede wszystkim religii katolickiej. Jeśli państwo miałoby umożliwiść każdej sekcie możliwość nauczania religi w szkole to czemu nie pozwolić jakiemuś narwańcowi głosić brednie o teorii młodej ziemi czy może zaprosić mormona który będzie nauczał o pochodzeniu ras? Egalitaryzm jest zły, założenie że każdemu należy się takie same prawo jest durne. Wkład katolicyzmu w kształtowanie się czegoś takiego jak Polska jest bez porównania z takim czymś jak neo-protestantyzm. Jeśli religia w szkole to jedynie katolicka z wyjątkami dla mniejszości prawosławnej i ewangelickiej (luteranie).


天主是爱
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 07 paź 2008, 08:29

Czyli odpowiedź jest prosta - usunąć religię ze szkół


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 07 paź 2008, 08:39

łatwo mówić, spróbujcie to zrobić a o to to już będzie trudniej


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 07 paź 2008, 09:24

marcin pisze: .... Jeśli państwo miałoby umożliwiść każdej sekcie możliwość nauczania religi w szkole to czemu nie pozwolić jakiemuś narwańcowi głosić brednie o teorii młodej ziemi czy może zaprosić mormona który będzie nauczał o pochodzeniu ras? Egalitaryzm jest zły, założenie że każdemu należy się takie same prawo jest durne. Wkład katolicyzmu w kształtowanie się czegoś takiego jak Polska jest bez porównania z takim czymś jak neo-protestantyzm. Jeśli religia w szkole to jedynie katolicka z wyjątkami dla mniejszości prawosławnej i ewangelickiej (luteranie).
No a tak wogole to dalczego nie zakazac Administracyjnie gloszenia bredni i wsadzac takich do wiezien ?
Co nie Marcinie?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości