Postautor: Lash » 09 maja 2013, 11:19
ginajka pisze:Dużo by pisać, ale podoba mi się przykład Che - Gue Vary!
Tylko kto tu mordował?!!!
W tym wypadku NIKT.
Zarzut morderstwa jest taką samą gadką jak wmawianie że morderstwem jest KARA ŚMIERCI w USA.
bo przeciez zabija się człowieka
W tamtych czasach w europie ludzie STOSOWALI prawo ST w sytuacji państwowej.
Prawo ST zalecało karę śmierci dla heretyków - nie wiesz
W związku z tym że KALWIN jako pionier wprowadził WYGNANIE HERETYKÓW a nie zabijanie ich przypisywanie mu morderstwa jest chichotem Złego i historii. O to ten który pierwszy chce wyganiać a nie zabijać heretyków jest wzorcem dla zabójstwa za herezję
(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.