Obecnie na stronie ze studium Księgi Ezechiela dodałem dwa wpisy do rozdziału 13, chyba jedne z ważniejszych jak dotąd. O tynkowaniu i o usidlaniu ludzi przez fałszywych proroków. Zachęcam do przeczytania - to jest ważne !
To nie jest tylko rozdział o fałszywych prorokach. Okłamywani ludzie w Jerozolimie myśleli, że żyją sobie w bezpiecznym kociołku, są oddzieleni grubym murem od niebezpieczeństw. Ludzie pobudowali sobie mury, a fałszywi prorocy te mury ładnie tynkowali. Największy mur jaki postawiali to ten wobec Pana Boga. Ich statek tonął, a oni nadal spodziewali się szczęśliwego zakończenia rejsu. Ludzie lubią być ładnie okłamywani. Fałszywi prorocy byli i są obecnie ekspertami w eleganckim okłamywaniu ludzi. Kładą ładne, modne tynki i gładzie. Zło nazywają dobrem i ludziom się to podoba.
Dla ludzi nie było ważne, że mur zbudowany był z bałwochwalstwa, odstępstwa, przewrotności, bezprawia, bezbożności, z przemocy fizycznej i psychicznej, wyzysku, grabieży, a także z przelew krwi. Istotny był tynk, będący mieszaniną ułudy, zadufania i fałszywej pewności siebie, piękny tynk położony przez fachowców od tuszowania zła.
„Rzeczy okropne i ohydne dzieją się w tym kraju. Prorocy prorokują fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy?” Jer. 5:30-31
Co jeszcze takiego robili fałszywi prorocy? Czytamy, że zasmucali ludzi pobożnych i bogobojnych. W dziewiątym rozdziale czytaliśmy o „świętym niezadowoleniu”. Dzisiaj wiele osób jest do żywego zasmuconych bezbożnością i manipulacją fałszywych proroków i nauczycieli. Fałszywi prorocy odciągają ludzi od nawrócenia a zło nazywają dobrem. Utwierdzają w ten sposób ludzi w ich grzechu i przewrotności. Pan Bóg mówi dalej, „Przez wasze kłamstwa napełniacie bólem serce sprawiedliwego - chociaż Ja nie chciałem sprawić mu bólu - i zachęcacie bezbożnego, żeby nie zawrócił ze złej drogi i dzięki temu żył"
Dzisiaj widzę jak wielu ludzi wierzących jest uzależnionych, często w taki właśnie uwodzicielski, czarujący sposób od nauczycieli, głównie od fałszywych proroków. Z dzisiejszego fragmentu uczymy się bardzo ważnej rzeczy, że fałszywych proroków poznajemy po tym, że starają się usidlić i uzależnić od siebie ludzi. Chcą mieć ich w garści.
Bracie i Siostro nie bądź niewolnikiem ludzi. (...) Pamiętajmy, że dzisiaj są ludzie, którzy są zainteresowani tym aby nam coś cennego zabrać, przywłaszczyć sobie nasz dusze. Trwa walka o nasze dusze… by je usidlić. Powinniśmy być bardzo ostrożni i czujni w tym względzie. Nie pozwólmy na wkładanie na nas rąk przez nieznane nam osoby. Naszą modlitwą powinno być pragnienie by Pan, w dzisiejszym kościele chrześcijańskim zabrał się do tych wszystkich „wstążek” i powiązań, by uwalniał dusze ludzi z sideł.
„Dlatego tak mówi Wszechmocny Pan: Oto Ja zabiorę się do waszych czarodziejskich wstążek, którymi łowicie dusze, i zedrę je z waszych ramion, i jak ptaki wypuszczę na wolność dusze, które wy usidlacie.” Ezech. 13:20
„Rzeczy okropne i ohydne dzieją się w tym kraju. Prorocy prorokują fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy?” Jer. 5:30-31