Chrześcijanie ewangeliczni, polityka, a sprawa polska

Chrześcijańskie spojrzenie na wydarzenia polityczno-ekonomiczne - zarówno te krajowe jak i zagraniczne
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijanie ewangeliczni, polityka, a sprawa polska

Postautor: KAAN » 06 sty 2019, 10:17

marioosh666 pisze:Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas.
Dz 17, 26 - 27

To Bóg wywiódł narody, a nie człowiek i jest w tym głębszy sens, a Ty traktujesz pomysł jako zły :(
Bóg robi wszystko dobrze i spraiwdliwie, a narody są skutkiem buntu, dlatego działanie boże jest dobre pomimo grzesznego działania człowieka. Narody to kara dla człowieka; gdyby nie istnienie narodów nie istniałyby wojny. Wszyscy mówili by jednym językiem i nikt by się nie odróżniał od drugiego, nie mógłbyś odróżnić swojego od obcego.
KAAN pisze:Tyle że demokracja jest rządami większości.
Teoretycznie tak,...
Praktycznie także, wszelkie twoje wyliczenia niczego nie dowodzą, większość głosowała na lewuchów.
KAAN pisze:Nawrócenie to nie kategoria polityczna ani socjologiczna, mylisz tematy. Działaniami politycznymi nie doprowadzisz do nawrócenia kogokolwiek.
Nasi przodkowie z Mieszkiem I na czele potrafili doprowadzić do nawrócenia ;)
Nie potrafili, proponuję ci poczytać o realiach "wiary" tamtych czasów.
KAAN pisze:Mają inną niewolę, która jest tak samo zła jak komunizm - politykierstwo.
Rzeczywiście zbyt mocno się wypalają na bezsensowne działania. Atak powinien być wymierzony w piętnowanie i obnażanie zła, a nie konkretnych ludzi. Bez zmiany wewnętrznej w narodzie po odejściu jednej świni na jej miejsce przyjdzie druga.
Słuszny wniosek.
KAAN pisze:Bardziej widać to co robi źle, jeśli robi dobrze ( w co wierzę) to niech się na tym skupi.
Jestem zdania, że każdy ma prawo iść swoją ścieżką.
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne... :)
KAAN pisze:
marioosh666 pisze:P. S. Jego certyfikat z IPNu widziałem, a Twojego nie :(
A po co mi coś takiego?

To co głosisz w tym temacie przypomina działania dywersyjne.
Taaa, wpdła mi do sedesu odznaka ZMSu...

Dla wielu porządnych ludzi nie jesteś wiarygodny, bo manipulujesz słowem na wszelkie sposoby tak, żeby wyszło na to, że chrześcijanin ma się trzymać jak najdalej od polityki...
To niech sobie ci porządni ludzie poczytają Słowo Boze i będą jeszcze porządniejsi. Ja nie muszę być wiarygodny, dlatego kieruje wszystkich do Słowa Bożego, które jest absolutnie wierygodne. Z naszej dyskusji wynika że to ty manipulujesz Słowem i próbujesz wcisnąć do tekstu znaczenie którego tam nie ma.
Certyfikat z IPNu sprawiłby, że nikt nie przypisywałby Ci złych intencji, a jedynie błądzenie.
IPN nie jest wyrocznią w sprawach mojej duchowości, to ty błądzisz myśląc że polityka jest dobrą drogą dla wierzącego człowieka, nie przypisuję ci złych intencji :) .
KAAN pisze:
marioosh666 pisze:Diabeł dąży do centralizacji,
A skąd wiesz do czego diabeł dąży?
W wielu wersetach przebija się to dążenie do centralizacji. Zarówno polityczne przed pojawieniem się Antychrysta jak i religijne w Rzymie. Rozproszoną strukturę, czyli wolnych kościołów nie da się łatwo przejąć, a dużą organizację pokroju KK tak. W polityce działa do dokładnie tak samo.
Słowo Boze ujawnia że centralizacja to tylko odprysk działalności szatana, swoją władzę przejmie siłą i podstępem, a człowiek sam się zcentralizuje, bez pomocy szatana z powodu chciwości i rządzy władzy. Chińczycy są liderem we wprowadzaniu orwellowskiego nadzoru nad wszystkimi, banki sa zglobalizowane już teraz, a wisienką na torcie będzie ekumeniczna religia, jedynie słuszna i poprawna politycznie. Religia musi się zintegrować z polityką tak jak to jest np. w Chinach i jak była w III Rzeszy, albo w rosyjskiej komunie.
KAAN pisze:I znowu uprawiasz political fiction.
I znów mi to zarzucasz. Nie wierzę w Twoje czyste intencje w tym temacie. Zachowujesz się jak byś realizował zadania zlecone.
Ja wierzę, że fantazja przejęła kontrolę nad twoim myśleniem i już jesteś w stanie w którym gorliwie wyłapywałbyś jak Paweł przed nawróceniem nieprawomyślnie wierzących chrześcijan. Już dla ciebie jestem agentem, gdybyś miał władzę to mógłbym siedzieć już w twoim więzieniu.
KAAN pisze:Konstytucja nie przewiduje takiego czegoś i sprawa zamknięta.
Konstytucja to nie Biblia i można ją zmienić :)
Ale tego nie zrobisz, bo jest demokracja.
KAAN pisze:Najpierw wykombinuj jak wprowadzić nową konstytucję, chcesz sie bawić w politykę to kombinuj jak koń pod górę.

Projekt 1Polska.pl lub wsparcie Partii 11 Listopada.
Raczysz żartować :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
He.Lena
Posty: 130
Rejestracja: 08 gru 2018, 18:58
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijanie ewangeliczni, polityka, a sprawa polska

Postautor: He.Lena » 06 sty 2019, 11:32

Czyli najlepiej lezec i czekac na smierc i nie kalac sie z nikim. Listonoszowi drzwi nie otwierac, bo moze byc lewakim, sasiada unikac, bo katolik od jasnogorskiej.... Protestantyzm to najbardziej ponury i destrukcyjny, beznadziejny kirunek chrzescijanstwa.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijanie ewangeliczni, polityka, a sprawa polska

Postautor: KAAN » 06 sty 2019, 12:00

He.Lena pisze:Czyli najlepiej lezec i czekac na smierc i nie kalac sie z nikim..
Jak dla ciebie lepiej to leż, tylko sobie miękko pościel :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
marioosh666
Posty: 400
Rejestracja: 02 gru 2018, 11:22
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijanie ewangeliczni, polityka, a sprawa polska

Postautor: marioosh666 » 06 sty 2019, 16:14

He.Lena pisze:Protestantyzm to najbardziej ponury i destrukcyjny, beznadziejny kirunek chrzescijanstwa.

Nie, jest dokładnie odwrotnie, ale jak coś działa dobrze to Polacy muszą to zepsuć i to samo zrobili z protestantyzmem. Mieliśmy rozbiory, wojnę, chwilę oddechu, wojnę, a później wyrżnięcie elit i czerwony komunizm, chwilę oddechu i niebieski komunizm. To cały czas jest w pamięci narodu. Dodatkowo to przeintelektualizowanie napędzane kompleksami i grzebanie w odmętach ST. Patrzenie na Biblię przez pryzmat ograniczeń swojej kultury. W zborach pełno agentury. Nawet tłumacz Billego Grahama był konfidentem SB. Jeden pastor po katastrofie smoleńskiej pisał o Komorowskim jako nowym sercu narodu. Pełno pastorów gwiazdorów, których żony chodziły na KOD i są feministkami, a oni biorą ludzi do zboru jak leci. Kupa gnoju i smrodu.

To co jest w USA (!), Kanadzie, Australii, a nawet Afryce, Azji, Ameryce Południowej wygląda zupełnie inaczej.


Są ludzie i moderatorzy...
marioosh666
Posty: 400
Rejestracja: 02 gru 2018, 11:22
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zbór we Wrocławiu

Postautor: marioosh666 » 03 kwie 2019, 13:14

Nemo79 pisze:Ogólnie średnia wieku dość wysoka.

Polscy protestanci przyjęli komunistyczną narrację nie zajmowania się polityką, więc ich dzieci w większości są w zborach w Niemczech albo ogólnie w Świecie. Z tą średnią wieku to podobnie jest w większości zborów szczególnie głównego nurtu. W wolnych kościołach (nie zrzeszonych) trochę lepiej.


Są ludzie i moderatorzy...
Awatar użytkownika
berecik
Posty: 178
Rejestracja: 12 maja 2015, 13:17
wyznanie: Inne ewangeliczne
Lokalizacja: strefa anglosaska, w tym Netherlands
Gender: Male
Kontaktowanie:

Powołanie narodów, a geopolityka

Postautor: berecik » 01 lip 2019, 05:58

Cóż, wszystkich nas dotknęło dziedzictwo XX wieku, który w odróżnieniu od wieku XIX był wiekiem socjalizmu, a więc i po trosze głoszonych u jego początków utopii. Nie oceniam socjalizmu całościowo, po prostu jak każdy system nie uniknął uproszczeń i radykalizmów.
KAAN pisze:... gdyby nie istnienie narodów nie istniałyby wojny …

Brzmi jak fragment manifestu … (pominę to niechlubne słowo) :)
Wojny nie są owocem istnienia narodów. Są owocem grzechu, a ten pojawił się jeszcze w Ogrodzie.
Przypomnijmy, że:

    1. Nienawiść, zbrodnia i wszystko to, co towarzyszy wojnie ujawniło się już w drugim pokoleniu rodzaju ludzkiego, w historii Kaina i Abla (hebr. milchamah – bitwa, wojna, walka, wojsko, atak …)
    2. Powołanie narodów, w tym Izraela było nieuchronne, ponieważ przewidywał to plan zbawienia i związana z nim misja Jezusa.
    3. Narody nie pojawiły się od razu na scenie dziejów, bo ich formowanie wymaga czasu, określonej populacji i opanowania określonego terytorium.
    4. Wojny nie wymyślił szatan, bo nie jest on twórcą, bardziej odtwórcą. Szatan wojnę zaadaptował. Zapoczątkował ją Pan mówiąc: ustanowię nieprzyjaźń między tobą, a kobietą, między twoim potomstwem, a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę. (1 Moj. 3:15 Bw). Ma ona wymiar duchowy (Efez. 6:12) i fizyczny (5 Moj. 20).
KAAN pisze:... Narody to kara dla człowieka …

Nawiązujesz KAAN-ie do decyzji o pomieszaniu języków, co lepiej byłoby nazwać antidotum niż karą, natomiast krytykujesz projekt narodów. Narody są ideą niezależną od istnienia języków. Są formą organizacji wspólnotowej, podobnie jak rodzina. Warto zauważyć, że obie te wspólnoty znalazły się pod pręgieżem ideologii dążącej do stworzenia nowej mentalności, nowego człowieka, nowej cywilizacji i religii. Dlatego słowo nacjonalizm – miłość do Narodu (tak jak patriotyzm – miłość do Ojczyzny) po 100 latach bombardowań jest dziś przez wielu odbierane negatywnie i rozumiane jako szowinizm.



Powołanie narodów, a geopolityka


1 Moj. 10:20 (Bw)

To są synowie Chama według ich

    plemion,
      języków,
        krajów
          i narodów.

Schemat ten jak widać nie wspiera innego, gdzie odrębność narodowa jest równa odrębności językowej. Mamy wiele przykładów narodów i państw wielojęzycznych, a więc przedstawiona systematyka - biblijna właściwie oddaje panujący porządek. I tak jeden naród może tworzyć różne organizmy polityczne (np. Juda i Efraim-Izrael; Kanada i Wielka Brytania przed 1867 ewentualnie 1982). Organizmy te mogą posługiwać się różnymi językami (Kanada, Szwajcaria, Belgia, Irlandia) i mogą dzielić się wewnętrznie – np. plemiona, regiony itd.

Narody są wyrazem różnorodności i bogactwa towarzyszącego całemu stworzeniu oraz formą organizacji wspólnoty. Języki natomiast pojawiły się w celu uniemożliwienia zjednoczenia ludzi wokół jakiejś groźnej dla nich idei, zabezpieczeniem przed łatwym podporządkowaniem całości jednemu ośrodkowi. Podobny cel realizuje zakon, który pojawił się jeszcze później, a który ma nas chronić i ostrzegać przed wędrówką w przepaść, czyli „śmiercią drugą” (Obj. 21:8). A przecież Pismo mówi, że zakon jest „święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre” (Rzym. 7:12). Fakt istnienia odrębnych narodów wybawił nas z koszmaru w jaki stoczyła się Europa w XX wieku. Gdyby nie cowboys, nasz biedny, choć zamożny kontynent, byłby już dawno zjednoczony przez jakąś absolutnie oświeconą, a więc nieomylną Europejską Radę … zjednoczone nieomylności z absolutyzmem oświeconym, chyba już to widać na horyzoncie.


Polityka i geopolityka przedmiotem nauczania w kościele

Biblia jest najstarszym i najdoskonalszym nauczycielem polityki i geopolityki. Zanim Rzymianie odkryli zasadę divide et impera Bóg zastosował ją względem mieszkańców kraju Synear:

1 Moj. 11:1-8

1. Cała ziemia miała jeden język i jednakowe słowa.
2. Podczas swojej wędrówki ze wschodu znaleźli równinę w kraju Synear i tam się osiedlili.
3. I mówili jeden do drugiego: Nuże, wyrabiajmy cegłę i wypalajmy ją w ogniu! I używali cegły zamiast kamienia, a smoły zamiast zaprawy.
4. Potem rzekli: Nuże, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby aż do nieba, i uczyńmy sobie imię, abyśmy nie rozproszyli się po całej ziemi!
5. Wtedy zstąpił Pan, aby zobaczyć miasto i wieżę, które budowali ludzie.
6. I rzekł Pan: Oto jeden lud i wszyscy mają jeden język, a to dopiero początek ich dzieła. Teraz już dla nich nic nie będzie niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić.
7. Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język, aby nikt nie rozumiał języka drugiego!
8. I rozproszył ich Pan stamtąd po całej ziemi, i przestali budować miasto.
(BW)

Ps.
KAAN-ie - 18’500. Pogratulować :)


Daj mądrość wodzom w ich wojowaniach,
Błogosław Antka w nowych zadaniach,
Stół tych co Ciebie, miłosci szukają,
Daj pokój prawym,
Sąd... co zdradzają.

"Pan nierychły do gniewu i bardzo łaskawy przebacza winę i występek, choć nie pozostawia bez kary, lecz za winę ojców nawiedza synów do trzeciego i do czwartego pokolenia."
(4 Moj. 14:18) ... (Ps. 86:15) ...
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Powołanie narodów, a geopolityka

Postautor: KAAN » 01 lip 2019, 09:10

berecik pisze:Cóż, wszystkich nas dotknęło dziedzictwo XX wieku, który w odróżnieniu od wieku XIX był wiekiem socjalizmu, a więc i po trosze głoszonych u jego początków utopii. Nie oceniam socjalizmu całościowo, po prostu jak każdy system nie uniknął uproszczeń i radykalizmów.
KAAN pisze:... gdyby nie istnienie narodów nie istniałyby wojny …

Brzmi jak fragment manifestu … (pominę to niechlubne słowo) :)
Wojny nie są owocem istnienia narodów. Są owocem grzechu, a ten pojawił się jeszcze w Ogrodzie.
No tak, tylko istnienie narodów jest związane z grzechem; dlaczego Pan Bóg pomieszał języki ludziom?
4. Wojny nie wymyślił szatan, bo nie jest on twórcą, bardziej odtwórcą. Szatan wojnę zaadaptował.
Bunt aniołów w niebie to pierwsza wojna, zanim człowiek zaczął wojować.

KAAN pisze:... Narody to kara dla człowieka …

Nawiązujesz KAAN-ie do decyzji o pomieszaniu języków, co lepiej byłoby nazwać antidotum niż karą, natomiast krytykujesz projekt narodów. Narody są ideą niezależną od istnienia języków. Są formą organizacji wspólnotowej, podobnie jak rodzina. Warto zauważyć, że obie te wspólnoty znalazły się pod pręgieżem ideologii dążącej do stworzenia nowej mentalności, nowego człowieka, nowej cywilizacji i religii. Dlatego słowo nacjonalizm – miłość do Narodu (tak jak patriotyzm – miłość do Ojczyzny) po 100 latach bombardowań jest dziś przez wielu odbierane negatywnie i rozumiane jako szowinizm.
Ja na to patrzę inaczej; czymś innym są narody z punktu widzenia ziemskiej historii, a czym innym są narody z duchowego punktu widzenia. Patrząc z ludzkiego punktu widzenia człowiek powinien zachowywać odrębność narodową bo to jest zarządzenie Boże i z tego powodu jestem "narodowcem"; skoro Pan Bóg ustanowił narody i proroctwo odnosi się do narodów, a jeden naród został wybrany do szczególnego zadania, to nie wolno człowiekowi kombinować z internacjonalizmem, likwidowaniem narodów, grup etnicznych, unifikacją wszystkiego. Socjalizm - lewactwo jest zaprzeczeniem Bożych wyroków, dlatego twierdzę ze socjalizm jest wymysłem szatana.
Inną sprawą jest idea narodów z duchowej perspektywy; narody to poróżnienie, inny język to brak porozumienia (wieża Babel), zaproszenie do walki o swoje i o swoich. Zauważ że nie powstałyby narody gdyby nie odrębność językowa, rody i klany mogą powstawać ale nie tworzą tak odrębnych jednostek jak naród. Sam fakt zaistnienia Babel był wynikiem jedności ludzi; człowiek w jedności ma olbrzymi potencjał, a podzielony jest słaby i skonfliktowany. Dlatego ja widzę w narodach karę dla ludzkości, tą karę powinniśmy przyjąć z pokorą i nie próbować w lewacki sposób zmieniać Bożych wyroków, dlatego jestem patriotą z konserwatywnymi, wolnościowymi i narodowymi poglądami patrząc z cielesnej, ziemskiej strony.

Polityka i geopolityka przedmiotem nauczania w kościele
Nie ma takiego tematu w Biblii, jest natomiast nauka o funkcjonowaniu chrześcijanina w tym świecie. Obraz chrześcijanina jest taki, że funkcjonuje obok polityki, ale kiedy ma obowiązki względem państwa, władcy to powinien je wykonywać dając dobry przykład innym. Wierzący ludzie w Biblii nie są zaangażowani w politykę.

Biblia jest najstarszym i najdoskonalszym nauczycielem polityki i geopolityki. Zanim Rzymianie odkryli zasadę divide et impera
To nie jest Boża idea, ale grzeszne ludzkie działanie polegające na podstępie, zdradzie, oszustwie, kłamstwie, intrydze.
Ps.
KAAN-ie - 18’500. Pogratulować :)
Och chyba napisałbym już grubą książkę :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.

Wróć do „Polityka i ekonomia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości