KAAN pisze:Tu nie chodzi o wszystko, tylko o ogólną narrację, jest taka jak ty tu głosisz.
O jaką ogólną narrację chodzi? Nie podoba Ci się, że nie neguję istnienia pandemii czy skuteczności szczepionek? Piszesz takimi ogólnikami jak politycy w programach wyborczych.
KAAN pisze:Język angielski nie jest gwarantem prawdy, a jeśli opierasz się o jakieś źródła to nie umiesz ocenić ich wiarygodności, nie dałeś temu świadectwa co czyni ciebie niewiarygodnym.
Nie jest gwarantem prawdy, ale coś co tam się pojawia będzie na Medonecie za kilka dni, a w mediach głównego nurtu może w ogóle się nie przebić. Tak było z wyższą skutecznością Moderny. Do tego mniej zacietrzewienia i bicia piany w stylu, bo
Niedzielski powiedział...KAAN pisze:Twoja wina, bo powtarzasz głupoty wypowiadane przez oszustów i kłamców.
Które konkretnie głupoty wypowiadane przez których konkretnie oszustów i kłamców? W kościele też tak mówisz? Przecież pod takie wypowiedzi można wszystko podłożyć.
KAAN pisze:To jest wiadome od dwóch lat, wystarczy uważnie obserwować co się dzieje.
Rok temu nie było szczepionek. Pierwsze dostawy to był grudzień 2020 r. Programy szczepień w większości krajów na dobre ruszyły kilka miesięcy później. To jest pierwsza fala gdzie to rozwiązanie zostało na dużą skalę zaaplikowane. Dwa lata temu o tej porze w Polsce nie było pandemii...
KAAN pisze:Widocznie cię interesują bo piszesz to co oni gadają.
Zacytuj proszę moją wypowiedź potwierdzającą to co oni mówią w kwestii ilości zakażeń wsród w pełni zaszczepionych. Nie zgonów czy hospitalizacji tylko zakażeń. Jedziemy
PIN pisze:Piszesz lokomotywa się rozpędza.
A tak rozpędza się, zawsze na jesień, w zimie i na wczesną wiosnę, lokomotywa z grypą się rozpędza. Tak jest i było od wieków.
Z początkiem czerwca wszystko hamuje, śmiercionośny wirus w odwrocie, żeby ponownie rozpędzać się pod koniec września.
Covid idealnie nałożył się na ten sam czas, wysypu grypy o której wszyscy zapomnieli.
Pierwszej części Twojej wypowiedzi nie komentuję, bo nic nie rozumiesz. Może to się zmieni jak Delta się rozkręci. Na razie nie wygląda to groźnie. Jakiś czas temu Polacy z Wietnamu błagali rząd Polski o przysłanie 200 dawek szczepionki za które chcieli zapłacić i zaaplikować we własnym zakresie (jeden z nich prowadzi klinikę), bo w kraju szalał wariant Delta i nikt nie wiedział jak go zatrzymać. Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - Nie, grypa nie zniknęła. Liczba zakażeń spadła mniej więcej o połowę. Siedzieliśmy w domach, nosiliśmy maseczki, trzymaliśmy dystans. Stąd było tego mniej, ale nie zniknęła. Śmiercionośne grypy, które można pod pewnymi względami przyrównać do koronawirusa to wyjątek, a nie reguła.
PIN pisze:Mam znajomą lekarkę która pracuje na oddziale płucnym. i w czasie kiedy epidemia Covida szalała w najlepsze. Ona sceptycznie mówiła mi. U nas, czy był Covid czy też nie, zawsze dziennie umierało dwóch pacjentów na dzień. Przy Covidzie nic się nie zmieniło. Te same statystyki.
To anegdota, której nikt nie może zweryfikować.
PIN pisze:Mój kuzyn w podeszłym wieku umarł na zawał. Lekarz przy wypisie powiedział rodzinie, że on napisze przyczynę zgonu Covid, bo wiecie państwo szpital dostaje pieniądze za zgony Covidowe. Zrozpaczona rodzina zgodziła się na wszystko, bo co mieli zrobić ? Przecież sami w przyszłości mogli znaleźć się w tym szpitalu. Tak napędzano statystyki. A umieralność stricte na Covid jest na tym samym poziomie co grypy.
Kolejna anegdota, której nikt nie może zweryfikować. Myślisz, że jak ktoś umiera chociaż mógłby żyć to czuję się lepiej, bo nie umiera stricte na koronawirusa tylko na choroby współistniejące? Serio? Ci ludzie mogliby dalej żyć gdyby nie chińska zaraza.
PIN pisze:Najlepszy przykład mojej siostry, na wiosnę złapała przeziębienie, że jeszcze pracuje w grupie.To od razu musisz iść na badania, bo możesz nas zarażać i co wtedy-(tak napędzono spirale strachu). Oczywiście poszła wymaz,no i Covid.. I teraz się zaczęło. Dzwoni sanepid za godzinę i mówi kwarantanna przez 10 dni, reszta rodziny to samo. Dzwoni pierwszy dzień do lekarza w sprawie porady i ewentualnych leków-NIKT nie odbiera. Na drugi dzień to SAMO. Całe szczęście, że przeziębienie nie było dokuczliwe, brak gorączki i poważniejszych symptomów. Domowe sposoby zioła i herbaty z cytryną i po Covidzie.
To już trzecia anegdota, której nikt nie może zweryfikować. Znam historie, że koronawirusa się nie zgłaszało, bo pracodawca nie chciał tracić ludzi, a rodzina iść na kwarantanne, ale to wszystko są anegdoty. Nie do zweryfikowania dla innych. Stąd nie zasypuje tym ludzi. BTW, teraz problem, bo nie dostała leków, a kilka stron temu był odwrotny zarzut w kierunków chorych na koronawirusa.
PIN pisze:I jak tu wierzyć propagandzie- kiedy sam minister zdrowia na samym początku pandemii drwił i wyśmiewał się z maseczek, mówiąc, one nic nie dają, żadnej ochrony a nawet są zarzewiem wilgoci i grzybów chorobotwórczych.
Minister kłamał. Sprzedali najlepsze maseczki za grosze i bali się linczu. Nigdy nie powinien tego powiedzieć.
PIN pisze:A w chorobach najważniejszy jest spokój, dobre samopoczucie i brak stresu- dla lepszego zdrowienia. A w telewizorach, portalach internetowych tylko psychoza śmierci, ile zmarło ile umrze. Tylko paniczny strach. A strach i stres lubią wszelakie wirusy i bakterie.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi się zgadzam. Za dużo tego. Chociaż trochę się przyzwyczajamy do statystyk. Nie robi to już wrażenia. A co do pierwszej części Twojej wypowiedzi to polecam historię np.: posła Artura Dziambora z Konfederacji. Czuł się w miarę normalnie, leczył się domowymi sposobami aż tu nagle taki zjazd, że trafił do szpitala pod tlen. Rozmawiałem z wieloma chorymi. Dokładnie tak to działa. Zamiast być co raz lepiej jak przy grypie jest co raz gorzej. W jednej chwili spada saturacja i człowiek się dusi. Pan Poseł może ma trochę za dużo ciała (nie On jeden w Polsce), ale mówimy o mężczyźnie, który nie ukończył jeszcze 40. roku życia.
PIN pisze:Zresztą Ty 666, też nas lubisz straszyć.
To nie jest kwestia straszenia. Lubię rzetelną informację. Niezależni od rozumu nie dadzą mi tego.
Są ludzie i moderatorzy...