Motyl pisze:Czy w powyzszych slowach robisz aluzje do katolikow...?...czy moze do protestantow...?
Do wszystkich, którzy na tak postawione pytanie "dlaczego Bóg......" budują konstrukty, często nawet logiczne, a potem te konstrukty biorą za rzeczywistość
liberator pisze:Tak się to układa, że wyznawcy danych religii mają doświadczenia i rzekome spotkania z bogiem w którego właśnie wierzą
Niemniej jest to faktem, na pewnym poziomie doświadczenia religijne różnych kultów i kultur są do siebie niezwykle podobne, w zasadzie takie same.
liberator pisze:Dla mnie te wszystkie rzekome spotkania boga to działania ludzkiej psychiki.
Niech będzie, ale czy zaryzykujesz stwierdzenie, że jest to jedyne wyjaśnienie?
Załóżmy, że jest to doświadczenie ludzkiej psychiki - czyli dokładnie czego?
Działania (wybacz mi zbytnią ogólność, ale kognitywistyka nie jest moją mocną stroną) jakichś czynników (chemicznych, elektrycznych) wywołują określone reakcje świadomości - czyli sięgamy jeszcze głębiej, aby spróbować odpowiedzieć na pytanie, czym jest świadomość i dlaczego jakieś czynniki wywołują "religijne reakcje".
Mam też problem z ustaleniem co jest przyczyną a co skutkiem np. zażywania psychodelików.
Co wywołuje religijne reakcje? Sam psychodelik, czy wcześniejsze nastawienie, a z doświadczenia wiem, że nastawienie na określoną naturę tripu wcale a wcale nie musi przynieść zamierzonego skutku.
Z mojego punktu widzenia - człowiek jako Boże stworzenie - właśnie dlatego, że nim jest, może przeżywając tego typu doświadczenia, właśnie sięgnąć tajemnicy podobieństwa (tego z księgi rodzaju) do Stworzyciela, nie mam na myśli działania psychodelików, a działania naszej psychiki (biblijnego ducha, dzięki któremu żyjemy). To rodzaj ontologicznego doświadczenia - tak bym to nazwał.