Proponuję, abyś jednak wręczył przedmiot, który nie będzie kojarzony z próbą odciągnięcia go od Kościoła przy okazji ślubu. Ostatecznie może przejść Pismo Święte, ale to już niesie za sobą ryzyko, że zostanie źle odebrane. Ręczniki to niezły pomysł - neutralne i przydatne w domu - optowałbym właśnie za nimi.
Co do kwiatów, to ja na przykład ich nie wręczam. Bez sensu, bo potem para musi się głowić co z tym zielskiem zrobić.
ŚLUB - propozycje PREZENTU
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Metamorphosis pisze:Nie mam najmniejszych zamiarów nikogo odciągać od jakiegokolwiek wyznania.
Absolutnie nie myślałem o książce atakującej Krk, tylko o opisowej, np. życie Jezusa, cuda itp.
Wręcz sam Nowy Testament - są takie wydania.
Biblia odpada. Dlaczego? Odpowiedź jest banalna. Hipotetycznie: wręczyłbym np. Biblię Gdańską, która nie zawiera ksiąg deuterokanonicznych. Byłby to dla nich 'niekompletny' prezent.
Wręcz przekład katolicki. Nowy.
Biblia Gdańska, jak by nie patrzył, jest przekładem archaicznym. To jednak tak na marginesie.
Ostatecznie możesz jednak poszukać jakiegoś praktycznego prezentu dla nowego domu. Jak na przykład te wymienione wcześniej ręczniki czy komplet pościelowy. Widziałem także w Media Markt taki fajny ekspres do kawy na dwie filiżanki coś za 150 zł. Można również kupić gofrownicę lub toster. Dobrą sokowirówkę - to niezłe z uwagi na to, że potem, kiedy rodzina się powiększy, to będą mogli robić naturalne soki dla dzieci. Robot kuchenny też się w 200 zł zmieści.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Metamorphosis pisze:W dzisiejszych czasach wręcza się raczej pieniądze.
Niestety.
Metamorphosis pisze:Mnie chodzi raczej o oryginalny drobny upominek, bo w sprzęt AGD zaopatrzy ich z pewnością rodzina.
Oryginalny, powiadasz.
Komplet sezonów I-III serialu Ranczo?
Komplet klasyki komedii, czyli filmy Charliego Chaplina albo braci Marx. Ulubione powieści młodej pary.
Właściwie, to powinieneś zastanowić się, jaki film lub książkę oni najbardziej lubią, a jej nie posiadają. Może mają jakiś wspólny, ulubiony zespół muzyczny - można dać im album przez nich wydany.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
-
- Posty: 2092
- Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Nie wiem na ile - im się przyda prezent typu biblijnego. Wydaje mi się, że jeśli z tej kategorii biblijnej szukac, to można ciekawe rzeczy znaleść tu:
http://www.tb.org.pl/cennik.html
Może warto w formie audio - psalmy na przykład?
A gdy chodzi o naprawdę oryginalny prezent - choć nie wiem, czy do końca nadaje się z okazji ślubu, to może warto małżonkom wykupić (każdemu osobno) masaż w jakimś SPA... (gorącymi kamieniami, albo zwykły relaksacyjny) To jest naprawdę fajny prezent. Sam dostałem taki z okazji imienin. I koszt byłby ok. 200PLN..
http://www.tb.org.pl/cennik.html
Może warto w formie audio - psalmy na przykład?
A gdy chodzi o naprawdę oryginalny prezent - choć nie wiem, czy do końca nadaje się z okazji ślubu, to może warto małżonkom wykupić (każdemu osobno) masaż w jakimś SPA... (gorącymi kamieniami, albo zwykły relaksacyjny) To jest naprawdę fajny prezent. Sam dostałem taki z okazji imienin. I koszt byłby ok. 200PLN..
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 cze 2009, 02:13
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Jesli jestes gosciem tylko na slub koscielny to z mojego punktu widzenia wystarcza kwiaty i zyczenia w ogole w/g mnie zapraszanie tylko na slub a nie wesele jest malo taktowne, no chyba ze nie bedzie ktos na weselu a mial takie zaproszenie to wtedy prezent wypadaloby dac.
Jakby mnie ktos na slubie dal prezent a nie byl gosciem weselnym to nawet glupio bym sie poczula, no chyba ze ktos ma charakterek dawajcie, dawajcie
Jak bym dala kwiaty ewentualnie jakis certyfikat na zakupy do jakiegos ze sklepow/restauracji/karnet do spa dla obojga itp
Jakby mnie ktos na slubie dal prezent a nie byl gosciem weselnym to nawet glupio bym sie poczula, no chyba ze ktos ma charakterek dawajcie, dawajcie
Jak bym dala kwiaty ewentualnie jakis certyfikat na zakupy do jakiegos ze sklepow/restauracji/karnet do spa dla obojga itp
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 cze 2009, 02:13
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Metamorphosis pisze:
Polemizowałbym nad tym,czy zapraszanie na sam ślub jest małotaktowne. W pierwszej kolejności zaprosili rodzinę i może osoby więcej dla nich znaczące niż jakiś ubogi Metamorphosis
Chcę coś im wręczyć nie z obowiązku, nie z faktu, że 'wypada coś dać', ale po prostu od serca.
Zrobisz jak uwazasz, cokolwiek Ci tu poradza
Kazdy mysli i czuje po swojemu, jednak w moim odczuciu zaprosic na slub a pozniej nie na wesele to takie..."przyjdz zobacz a potem spadaj a my idziemy sie bawic z wazniejszymi"
Jednak malo sie moge znac bo w Polsce na weselu w calym zyciu bylam 2x wiec moze i takie sa zwyczaje.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 cze 2009, 02:13
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1033
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Dolna Bawaria
- Gender:
- Kontaktowanie:
a z tym natchnieniem to prawda, dlatego baby tak lubia chodzic po sklepach
a moze ladny album na zdjecia, sa w sklepach takie specjalne slubne, a jak poszperasz w jakiejs galerii naprawde ladny wyszukasz. Moja kolezanka robi teki na zamowienia ale teraz to juz za malo czasu.
http://www.jedit-kolory.blogspot.com/
a moze ladny album na zdjecia, sa w sklepach takie specjalne slubne, a jak poszperasz w jakiejs galerii naprawde ladny wyszukasz. Moja kolezanka robi teki na zamowienia ale teraz to juz za malo czasu.
http://www.jedit-kolory.blogspot.com/
Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości